Notowana na NewConnect spółka podpisała aneks do wcześniejszej umowy z Microsoft, na podstawie którego będzie pracowała nad rozwojem nowych funkcjonalności internetowej wyszukiwarki Bing. Porozumienie parafowano na dwa lata.

- Powierzenie nam tego projektu stanowi dla nas ogromne wyróżnienie. Czujemy się docenieni przez firmę Microsoft, która miała okazje dobrze nas poznać podczas realizacji wcześniejszych projektów - powiedział, cytowany w komunikacie, Sebastian Łękawa, prezes SMT Software.

Nie ukrywa, że kontrakt z Microsoftem będzie miał istotny wpływ na wyniki firmy w kolejnych kwartałach. Nie zdradza jednak szczegółów. Na potrzeby projektów realizowany dla Microsoft SMT Software wyodrębniło kilka zespołów, które będą odpowiedzialne za rozwój różnych funkcjonalnosci wyszukiwarki Bing. Jeden z obszarów prac będzie dotyczył generowania tzw. dynamicznych wyników oraz prezentowania zawartości w odpowiedzi na zadane w wyszukiwarce Bing pytania. Zadaniem specjalistów z SMT Software będzie m.in. integracja różnych produktów Microsoft w taki sposób, aby użytkownik Bing szukający w sieci konkretnego produktu, mógł oglądać w czasie wyszukiwania tzw. komercyjne wyniki.

Inwestorzy nie zareagowali na komunikat SMT Software. Kurs spółki nie zmienił się i wynosi 12,1 zł. Kierowana przez Łękawę firma zatrudnia obecnie 160 specjalistów IT i posiada pięć biur na terenie Polski ( Wrocław, Warszawa, Poznań, Gliwice i Białystok) oraz jedno w holenderskim Abcoude. Po sześciu miesiącach obroty technologicznej spółki, specjalizującej się w produkcji oprogramowania na zamówienie i usługach outsourcingu IT, wyniosły 7,53 mln zł co oznacza wzrost o 83 proc. Zarobek netto zamyka się kwotą 0,98 mln zł w stosunku do 0,2 mln zł w I półroczu 2009 r.