Sześć dni temu Antonella Franco, szefowa oddziału zakaźnego szpitala Umberto I w Syrakuzach na Sycylii w ramach organizowanej oficjalnie akcji udała się wraz z innym medykami do Palermo, gdzie podano jej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Doktor Franco została zaszczepiona przy pomocy preparatu Comirnaty, opracowanego przez firmy Pfizer i BioNTech.
Czytaj także:
Szef KPRM: Krystyna Janda nie bierze udziału w akcji #SzczepimySię
Teraz u dr Franco test potwierdził zakażenie koronawirusem. W sobotę lekarka została hospitalizowana, trafiła na oddział, którym na co dzień kieruje.
Jak zaznacza informujący o sprawie lokalny portal siracusanews.it, nie wiadomo, czy dr Franco zakaziła się SARS-CoV-2 przed przyjęciem szczepionki, czy później. W związku z sytuacją przebadane mają zostać osoby, które w Palermo były szczepione wraz z kierowniczką oddziału zakaźnego szpitala w Syrakuzach.
Portal przypomina, że według zapewnień producenta odporność na COVID-19 pojawia się po ok. 10 dniach od przyjęcia pierwszej dawki szczepionki, a wzmacnia się po przyjęciu drugiej.