Właściciele psów na bakier z przepisami

Bez kagańców, bez smyczy. W Warszawie Polu Mokotowskim agresywny pies rzucił się na dziecko, na Młocinach gonił za rowerzystą. Im cieplej, tym więcej awantur na spacerach

Aktualizacja: 06.05.2010 13:11 Publikacja: 06.05.2010 08:37

Właściciele psów na bakier z przepisami

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2010/05/06/wlasciciele-psow-na-bakier-z-przepisami/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

– Byłem na Polu Mokotowskim kilka dni temu i to, co się tam dzieje, przeraża – narzeka czytelnik "Życia Warszawy" pan Paweł. – Córkę mojego znajomego zaatakował agresywny pies. Był bez smyczy i bez kagańca. A właściciel zamiast przepraszać, jeszcze nas obrażał. Innym razem byłem świadkiem, jak trzymany na uwięzi pitbull zaczął gryźć małego kundelka, który do niego podbiegł. Żeby rozdzielić psy, trzeba je było wrzucić do fontanny – mówi oburzony.

[b][wyimek][link=http://www.zyciewarszawy.pl/]Życie Warszawy Online[/link][/wyimek][/b]

Od początku roku stołeczna straż miejska odebrała już ponad 1000 zgłoszeń o agresywnych psach. W ciepłe dni liczba próśb o interwencje rośnie.

– Przez pierwsze cztery miesiące tego roku wystawiliśmy właścicielom agresywnych psów lub niedostatecznie zabezpieczonych 59 mandatów i 477 pouczeń – wyjaśnia rzeczniczka straży miejskiej Monika Niżniak. – Ten, kto nie zachowuje środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 zł – przypomina. Najczęściej powodem interwencji straży jest brak kagańca u psa czy odpowiedniego płotu na działce, po której biega zwierzę.

Zgodnie z przepisami w Warszawie psy trzeba wyprowadzać na smyczy, tylko te agresywne muszą mieć kaganiec. – Ale zwierzaki też chcą pobiegać – tłumaczą właściciele czworonogów i wskazują, że odpowiednich do tego miejsc prawie nie ma.

W Warszawie są tylko trzy specjalne wybiegi, gdzie można puszczać psy, wszystkie na Mokotowie. Pod koniec roku kolejny pojawi się w parku Szymańskiego na Woli. W Śródmieściu nie życzą sobie tego mieszkańcy. – Rozważaliśmy pomysł wybiegu, ale po konsultacjach okazało się, że mieszkańcy go nie chcą – relacjonuje rzeczniczka dzielnicy Urszula Majewska.

– Bo nie chodzi o wybiegi, a duże parki. Np. w Londynie są takie trzy – mówi pani Iza, która właśnie wróciła z Anglii.

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2010/05/06/wlasciciele-psow-na-bakier-z-przepisami/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

– Byłem na Polu Mokotowskim kilka dni temu i to, co się tam dzieje, przeraża – narzeka czytelnik "Życia Warszawy" pan Paweł. – Córkę mojego znajomego zaatakował agresywny pies. Był bez smyczy i bez kagańca. A właściciel zamiast przepraszać, jeszcze nas obrażał. Innym razem byłem świadkiem, jak trzymany na uwięzi pitbull zaczął gryźć małego kundelka, który do niego podbiegł. Żeby rozdzielić psy, trzeba je było wrzucić do fontanny – mówi oburzony.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"