Na zdjęcie chłopca zwrócił uwagę sam Messi, który spotkał się z chłopcem i podarował mu swoją koszulkę. Nieoczekiwana sława, jaką zdobył chłopiec, ściągnęła jednak kłopoty na jego rodzinę mieszkającą w afgańskiej prowincji Ghazni.

- Murtaza stał się sławny na całym świecie, a my nie mogliśmy nigdzie się swobodnie poruszać. Murtaza i moje inne dzieci nie mogły chodzić do szkoły - mówi matka chłopca, Shafiqa Ahmadi.

- W nocy podejrzani ludzie kręcili się wokół naszego domu, gdy doszło do ataku talibów na naszą wioskę, zdecydowaliśmy się na ucieczce - dodaje kobieta, która teraz wraz z rodziną mieszka w Kabulu.

- Nie było bezpiecznie, bałem się wychodzić - mówi sam chłopiec. - Chcę zostać piłkarzem jak Messi i chcę móc chodzić do szkoły - dodaje.

W Ghazni doszło w tym roku do intensyfikacji walk między siłami rządowymi a talibami. W sierpniu talibowie na krótko zajęli stolicę prowincji. Z dystryktu, w którym mieszkała rodzina Murtazy, uciekły tysiące osób - informuje Reuters.