Prezydent D. Trump zgodził się w lipcu powstrzymać od nakładania ceł na import samochodów, gdy obie strony postanowiły zmniejszyć inne bariery w handlu, co Komisja Europejska uznała wówczas za znaczne ustępstwo.
Występując teraz przed komisją handlu Parlamentu Europejskiego komisarz Malmström poinformowała, że ona i przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer pokierują grupą, która ustali, jak można obniżyć cła na wyroby przemysłowe. — Niczego nie negocjujemy, jesteśmy grupą roboczą. Mamy głębokie różnice zdań ze Stanami co do polityki handlowej — powiedziała.
Część eurodeputowanych ostro krytykowała planowane partnerstwo Unii i Stanów w handlu i w inwestycjach (TTIP), którego negocjowanie zakończyło się wraz ze zwycięstwem wyborczym Trumpa w 2016 r. — Nie wznawiamy TTIP. To mogłoby być bardziej ograniczone porozumienie handlowe, skupiające się jedynie na cłach od towarów — dodała.
Stwierdziła również, że Unia byłaby skłonna znieść do zera cła na samochody, jeśli Stany zrobią to samo, wykraczając poza tymczasowe porozumienie osiągnięte w lipcu, które dotyczyło jedynie „dóbr przemysłowych nie samochodowych". — Zrobilibyśmy to, gdyby oni też. Przekonamy się o tym — powiedziała i wyraziła nadzieję, że umowa w tej sprawie mogłaby zostać zawarta przed końcem 5-letniej kadencji obecnej Komisji upływającej 31 października 2019.
Unia spiera się też ze Stanami o blokowanie nominacji sędziów w WTO, o cła wprowadzane z powodu narodowego bezpieczeństwa i o twarde stanowisko Waszyngtonu wobec Chin. Malmström powiedziała, że wiele firm amerykańskich i polityków wyraża zaniepokojenie drożejącymi w Stanach towarami na skutek ceł.