Tak wynika ze „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", którą resort kierowany przez wicepremiera Morawieckiego przekazał do konsultacji.
Licząca ponad 220 stron publikacja prezentuje szczegóły planu, który rząd przyjął jeszcze w lutym. Dokument wskazuje najważniejsze wyzwania, jakie stoją przed naszym krajem. To m.in. utrzymanie odpowiednio wysokiej konkurencyjności opartej nie na relatywnie niskich płacach i słabym złotym, ale na nowoczesnych towarach i usługach. Resort w strategii wskazuje także na niekorzystne procesy demograficzne – starzenie się społeczeństwa i migracje z Polski. Zwraca uwagę na brak długookresowych strategii dostosowań do warunków ekonomicznych w niektórych sektorach
Głównym celem strategii jest tworzenie warunków do wzrostu dochodów Polaków. Resort rozwoju chce, by nasz dochód rozporządzalny na mieszkańca już za cztery lata wynosił 80 proc. średniej UE. Do roku 2030 ma się natomiast zbliżyć do unijnego poziomu.
Jak to osiągnąć? Zdaniem ministerialnych urzędników niezbędna jest reindustrializacja Polski, czyli zwiększenie przemysłu w PKB nad Wisłą, a także rozwój innowacyjnych firm, czyli zwiększanie stopnia zaawansowania technologicznego produktów. Niezbędne jest też rozwijanie potencjału małych i średnich firm, tak by stawały się coraz większe, zmobilizowanie środków finansowych, w tym sektora prywatnego, oraz ekspansja zagraniczna polskich przedsiębiorstw.
Resort rozwoju zakłada w dokumencie wzrost inwestycji do ponad 25 proc. PKB, wzrost udziału nakładów na badania i rozwój do poziomu bliskiego 2 proc. PKB, wzrost wydajności pracy do 80 proc. średniej UE, średnioroczne tempo wzrostu wartości eksportu o 7,2 proc. Ponadto przewiduje, że udział eksportu wyrobów wysokiej techniki w eksporcie ogółem wyniesie 10 proc., a wzrost produkcji przemysłowej będzie wyższy od wzrostu PKB.