<iframe src="http://get.x-link.pl/25641948-a040-be67-7f24-bff696ceee21,53296311-ea43-2d7e-e221-be18157d473f,embed.html" width="650" height="365" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen=""></iframe>
Gość zaznaczył, że na Białorusi PKB spada i prawdopodobnie będzie spadało nadal. - Białoruś jest gospodarką słabą, stojącą przed ogromem reform. Łukaszenka nie potrafi mentalnie wyjść z pięciolatek i cały czas się porusza w ich zakresie - mówił Kłysiński.
Przyznał, że Białoruś jest bardzo zależna od koniunktury zewnętrznej na kilka towarów. - Wystarczy, że spadnie koniunktura na światowych rynkach produktów naftowych i nawozów potasowych, a białoruska gospodarka leci w dół. Jest tam słabo zdywersyfikowany system gospodarczy ze słabym rynkiem wewnętrznym – ocenił ekspert.
Podkreślił, że Białoruś przetrwa w takiej sytuacji tak długo jak Rosja będzie gotowa ją wspierać.
- W innym przypadku władze Białorusi będą zmuszone np. zamknąć większość dużych przedsiębiorstw, wielkich, niezmodernizowanych, kosztochłonnych, które są wielkimi konsumentami państwowych kredytów i gazu. W większości nie są w stanie się utrzymać przy wyższych cenach gazu - zaznaczył Kłysiński.