Gość przyznał, że korupcja istnieje na całym świecie. - Skala w Brazylii jest rzeczywiście większa – mówił. - Jesteśmy na etapie, gdzie prokuratorzy, sędziowie zabrali się w końcu do roboty. 10 największych przedsiębiorców budowlanych, którzy brali udział w korumpowaniu urzędników siedzi w więzieniu – dodał.
Maj zaznaczył, że kryzys gospodarczy, który mamy w Brazylii nie jest kryzysem sensu stricte gospodarczym. - Jest kryzysem wywołanym kryzysem politycznym -stwierdził. - Likwidacja problemów korupcyjnych powoduje, że Brazylia będzie wychodziła z kryzysu. W tym roku może osiągnąć wzrost gospodarczy pomiędzy 0-0,5 proc. Najgorsze jest za nami – uzupełnił.
Ekspert zauważył, że największy przemysł niemiecki, poza Niemcami, jest w Brazylii. Największe inwestycje, które Japonia robi na świecie są w Brazylii. - To samo Chińczycy, Włosi, Francuzi – wyliczał.
- Wszyscy, którzy chcą inwestować i inwestują, zarabiają kokosy. Ci którzy się boją nie mają szans na tego typu biznesy – mówił.