Minister uważa, iż optymizm co do wzrostu gospodarczego wynikającego z reform takich jak zmniejszenie liczby przepisów prawnych czy zapowiadane reformy podatków nie ma jak dotąd pełnego odzwierciedlenia w sytuacji na rynku.
W konsekwencji rynek może się poprawić - uważa Mnuchin. Jego zdaniem, zmiany dokonywane przez prezydenta mogą zaowocować wzrostem gospodarczym na poziomie 3–3,5 proc. PKB, co byłoby zdecydowanym wzrostem w porównaniu z 1,9 proc. na koniec czwartego kwartału 2016 r.
Minister w dalszym ciągu planuje wprowadzenie zmian w systemie podatkowym w sierpniu tego roku. Trump zapowiadał, że najpierw zajmie się zniesieniem istniejącego systemu opieki medycznej Obamacare, a następnie przystąpi do reform systemu podatkowego.
Amerykańskie akcje oraz kurs dolara umocniły się od czasu wyboru Trumpa na prezydenta. Spowodowane to było głównie oczekiwanymi przez firmy wzrostami zysku powstałymi dzięki zmniejszeniu obciążeń regulacyjnych oraz zmianom progów podatkowych.
W lutym w USA powstało 235 tys. miejsc pracy, bezrobocie spadło do poziomu 4,7 proc. Wcześniejsze prognozy zakładały 200 tys. nowych miejsc pracy.