Notowania na warszawskim rynku akcji rozpoczęły się w spokojnej atmosferze. Środowa sesja w USA, ani notowania w strefie azjatyckiej nie były czynnikami, które miałoby moc wpływu na nastroje polskich spekulantów. Później okazało się, że spokój dotyczył nie tylko okresu początku notowań, ale praktycznie całej sesji.

Na starcie indeks WIG20 tracił na wartości 0,1 proc. W pierwszych minutach sesji ten spadek nieco się powiększył, ale około godziny 10:00 kupujący stali się aktywniejsi, dzięki czemu kursy przestały spadać. Wśród spółek z całego indeksu WIG20 pozytywnie wyróżniał się Kernel, którego cena zachowywała się zdecydowanie lepiej niż reszta spółek. Niemniej z punktu widzenia samego indeksu nie miało to aż tak wielkiego znaczenia, skoro udział spółki wynosi raptem 2,1 proc. Z tego jasno wynika, że wzrost ceny Kernela o 3 proc. nie poprawił indeksu nawet o 0,1 proc.

W trakcie notowań opublikowana została informacja o polskiej inflacji. Wzrost cen w tempie 3,8 proc. był zgodny z oczekiwaniami i potwierdza wyhamowanie dynamiki inflacji. To czynnik, który będzie sprzyjał podjęciu przez Radę Polityki Pieniężnej decyzji o obniżce stóp procentowych jeszcze w tym roku. Wielu sądzi, że taka decyzja pojawić się już na październikowym posiedzeniu Rady.

Pozytywne zakończenie notowań podtrzymuje opinię o kontynuacji krótkoterminowego trendu wzrostowego. W dłuższej perspektywie WIG20 nadal przebywa w szerokim trendzie bocznym. Indeks osiągnął właśnie okolice górnego ograniczenia wahań w ramach tego trendu. To dobry punkt dla rozstrzygnięcia, czy krótkoterminowa tendencja się zakończy, czy też będzie kontynuowana.

Ostatecznie WIG20 na koniec sesji zanotował wzrost wartości o 0,27 proc. Pozostałe dwa ważne indeksy były mniej optymistyczne: mWIG40 stracił 0,21 proc., a sWIG80 zyskał 0,02 proc.