Reklama

Boom na jedzenie z internetu

Rosnący w dwucyfrowym tempie polski rynek jedzenia zamawianego online jest dopiero na początku ekspansji. Sprzyjają jej zmiany społeczne, obyczajowe i rosnąca zamożność Polaków.

Publikacja: 04.09.2019 21:30

Dostawy jedzenia zamawianego online to już nie jest nisza rynku gastronomii, a szybko rosnąca branża, która od kilku lat, zarówno na świecie, jak i w Polsce, przeżywa prawdziwy boom – podkreślali uczestnicy dyskusji panelowej „Polska 2020 od kuchni – analityka i technologie na talerzu". Na świecie wartość dostaw jedzenia zamawianego online (z ang.: food delivery) rośnie średnio o 29 proc. rocznie i w tym roku ma sięgnąć 18 mld dolarów.

Miliardowa branża

– W Polsce rynek dostaw jedzenia zamawianego online przekroczy w 2020 r. próg miliarda złotych, a kluczowi gracze rosną o 50–100 proc. rocznie – oceniał Jakub Pietraszek, dyrektor generalny Uber Eats Polska, polskiego oddziału globalnego potentata tej branży. Spółka, która zaczęła działalność w Polsce przed dwoma laty, od dwóch miast, zwiększyła od tego czasu swój zasięg pięciokrotnie, do dziesięciu miast, a w czwartek dołączą do nich dwa kolejne: Toruń i Bydgoszcz.

Według szefa Uber Eats, już 20 proc. restauracji w Polsce oferuje usługę z dostawą, przy czym ponad połowa z nich wprowadziła ją w ubiegłym roku. Zachęca do tego zarówno rozwój dostawców aplikacji do zamawiania jedzenia online, jak i nastawienie konsumentów.

Małgorzata Minta, założycielka i redaktor portalu mintaeats.com, zwracała uwagę, że do gry wchodzi nowa grupa konsumentów: młodych ludzi wychowanych z internetem, którzy często identyfikują się z tym, co jedzą, a gastronomia jest dla nich formą spędzania wolnego czasu. Żyjąc na co dzień w cyfrowym świecie, który wszystko zapewnia natychmiast, chcą też mieć szybki i wygodny dostęp do jedzenia. A to zapewniają aplikacje food delivery.

Jak wynika z danych Uber Eats, najwięcej, bo aż 60 proc. zamówień internetowych składanych jest za pośrednictwem telefonu komórkowego, czyli mobilnych stron WWW lub aplikacji. Rozwojowi branży dostaw jedzenia zamawianego online, podobnie jak całej gastronomii sprzyja także wzrost dochodów Polaków.

Reklama
Reklama

Jak przypominał Maciej Żakowski, prezes agencji Planoia i współtwórca Restaurant Week Polska, o ile przed pięcioma laty ponad połowa Polaków przyznawała w badaniach, że ani razu w ciągu roku nie jadła poza domem, o tyle teraz ta grupa zmniejszyła się do 40 proc. Natomiast wśród pozostałych prawie o połowę powiększyła się grupa osób, które jedzą poza domem częściej niż przed rokiem.

Złoty okres

– To jest złoty okres dla sektora gastronomicznego i McDonald's, myślę, że nie jest to koniec boomu. W Polsce ogólna liczba restauracji na tysiąc mieszkańców nadal jest dużo niższa niż na Zachodzie, więc bardzo optymistycznie patrzę w przyszłość – mówił Adam Pieńkowski, dyrektor generalny McDonald's Polska. Sieć ma w kraju ponad 420 restauracji i jest kluczowym partnerem Uber Eats, również globalnie. Według Pieńkowskiego, McDonald's rośnie nad Wisłą w dwucyfrowym tempie, rynek dostaw zaś znacznie szybciej – obecnie oferuje je 128 restauracji w 12 miastach.

Rozwojowi branży zamawiania jedzenia przez internet sprzyja jej rozwój – zarówno geograficzny, technologiczny, jak i ten związany z wprowadzaniem nowych usług, takich jak np. dostępna już w Polsce usługa Uber Eats Pick-Up. Pozwala ona klientom na bezpośredni odbiór jedzenia zamówionego online.

Jakub Pietraszek nie kryje, że Uber Eats chce co najmniej utrzymać dotychczasowe tempo ekspansji w kolejnych miastach w Polsce, choć jest to spore wyzwanie, biorąc pod uwagę, że aplikacja łączy trzy strony: restauracje, dostawców i użytkowników.

– Docelowo chcemy oferować każdy rodzaj jedzenia dla każdej grupy klientów. Konsumenci lubią mieć wybór, dlatego współpraca z restauracjami jest dla nas kluczowa. Niekoniecznie musi to być jak największa oferta, ale powinna zapewniać wybór – tłumaczył szef Uber Eats Polska. Wśród nowych projektów, nad którymi pracuje spółka jest m.in usługa Uber Eats for Business, czyli zorganizowane dostawy posiłków dla firm, a także model subskrypcyjny, w którym stali użytkownicy aplikacji mogliby liczyć na dużo większe zniżki. Kolejną perspektywiczną usługą jest tzw. cloud kitchen (albo shadow kitchen) – gdy restauracje otwierają nowe placówki nastawione wyłącznie na dostawę posiłków zamawianych przez internet. Nie wiadomo na razie, kiedy te nowości pojawią się w Polsce, ale – jak zaznaczał Jakub Pietraszek – nasz rynek rozwija się tak dynamicznie, że często tutaj testowane są nowe rozwiązania. W tym te związane z personalizacją usług i doświadczeń konsumenta, które – jak zaznaczał Adam Pieńkowski – są coraz ważniejszym kryterium naszych wyborów gastrononicznych.

- Partnerem relacji jest Uber Eats

Forum Ekonomiczne
Polityka i biznes – nowe otwarcie
Forum Ekonomiczne
Innowacyjne leki bliżej pacjentów
Forum Ekonomiczne
Przygotowania do systemu kaucyjnego są na ostatniej prostej
Discussion
Operating with Patients in Mind
Economy
Small Businesses as Innovation Leaders: A Fresh Look at Digitalisation
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama