Jak ustalił Parkiet, prokuratura bada działalność przedsiębiorstwa, które zgromadziło w ciągu kilku tygodni ponad 4 mln zł i wciąż namawia potencjalnych klientów na kolejne wpłaty. Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega, że Flexworld Inc. nie posiada zgody na wykonywanie działalności bankowej.
Flexworld, oferuje genialną, "samospłacającą się" pożyczkę. Ale wcześniej wymaga opłat rejestracyjnych (około 500 zł) i inwestycji w akcje Flexworld Inc. z USA o wartości 30 proc. pożyczki. Potem już powinniśmy otrzymać żądaną kwotę.
Specjaliści ostrzegają: oferta Flexworld jest zbyt piękna, aby mogła być prawdziwa. Twierdzą, że pewne jej elementy to "lep na klientów", a inne – są charakterystyczne dla piramid finansowych.
Przedstawiciele Flexworldu stanowczo zaprzeczają. - Nie jesteśmy żadną piramidą finansową. Jak ktoś zna mechanizm piramid, to wie, że my tak nie działamy. Nie jesteśmy też systemem argentyńskim. Mamy przecież bardzo dobry plan marketingowy - twierdzi Roman Kuc z zarządu Flexworld Sp. z o.o. Pytany o postępowania prokuratorskie podkreśla, że jest to dochodzenie "w sprawie", a nie przeciwko Flexworldowi.
Więcej w weekendowym wydaniu Gazety Giełdy Parkiet