Indeks cen domów spadł o 1 proc. do 178,555 funtów wobec analogicznego okresu ubiegłego roku i o 1,1 proc. wobec marca tego roku, dwukrotnie więcej niż oczekiwali analitycy.
Instytucje hipoteczne ograniczyły udzielanie kredytów, gdyż kryzys na rynkach finansowych zmusił banki do zwiększenia wymagań wobec potencjalnych pożyczkobiorców.
David Blanchflower, członek Banku Anglii, powiedział wczoraj że spadek cen może się powiększyć o jedną trzecią w ciągu najbliższych trzech lat. Według jego oceny bank centralny powinien przedsięwziąć „agresywne działania" przez obniżenie stóp procentowych. Jeżeli tego nie zrobi ceny domów spadną o 30 proc. w ciągu najbliższych paru lat.
Brytyjski bank centralny zmniejszył w tym miesiącu stopy procentowe o 0,25 proc., po raz trzeci od grudnia 2007 r., do 5 proc.
Nigel Lawson, były minister finansów, oświadczył, że Wielka Brytania stoi w obliczu recesji.