Premier poinformował, że piątkowe spotkanie Rady Gospodarczej miało "swój nadzwyczajny charakter", ze względu na "nadzwyczajne zewnętrzne okoliczności dotyczące światowej gospodarki". Tusk mówił, że źródła zamieszania finansowego są poza Polską, choć ich konsekwencje dotykają także Polaków i "budzą niepokój wszystkich mieszkańców Europy".
- Jednak wiemy, że gospodarką rządzą prawa globalizacji, a w tej chwili występują duże niepewności na rynkach finansowych I chociaż źródła niepokoju są poza nami, to mogą niepokoić Polaków. - Premier i Jan Krzysztof Bielecki przypomnieli, że rząd przeprowadził w ciągu ostatnich dwóch lat skuteczne działania zabezpieczające nas przed kryzysem. - Dzięki temu stabilna jest rentowność naszych papierów dłużnych. Deficyt budżetowy będzie mniejszy o 10 mld zł w planowanego. Równie stabilne są raitingi Polski. A dzięki temu, że mamy w tej chwili zrealizowanych ponad 85 proc. naszych potrzeb pożyczkowych, w związku z tym finansowanie wszelkich wydatków do końca roku w tym budżecie jest bezpieczne - relacjonował premier Donald Tusk.
Dodatkowo zwrócił uwagę, że wciąż Polska może wykorzystać przyznaną elastyczną linię kredytową MFW - 30 mld USD- Jesteśmy przygotowani na ewentualne dalsze zawirowania gospodarcze w świecie - dodał premier Tusk. - Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi odczuwa przedłużający się kryzys finansów świata i Europy, ale pragnę uspokoić wszystkich, którzy obawiali się o kondycję finansów państwa, że Polska jest osadzona na solidnych fundamentach. Jest gotowa na kolejne fale; należy się spodziewać, że najbliższe miesiące mogą być wciąż niestabilne w Polsce i na świecie. Polska jest na to przygotowana
A Jak Krzysztof Bielecki zwrócił uwagę na stabilną pozycję złotego. Jego zdaniem najważniejszym najpoważniejszą siłą napędową polskiego rozwoju jest mądre i efektywne wykorzystanie pieniędzy unijnych.
Według szefa Rady Gospodarczej przy premierze Jana Krzysztofa Bieleckiego, bank centralny Szwajcarii ma jeszcze instrumenty oddziaływania na rynku walutowym. Rada rekomenduje premierowi, by nie podejmować żadnych gwałtownych ruchów w związku z wysokim kursem franka. W ustawie budżetowej na 2011 r. zapisano deficyt na poziomie 40,2 mld zł.