Wprowadzenie zmian oznacza, jak szacuje resort, że becikowego nie dostanie co dziesiąta rodzina, a to oznacza ok 33 mln zł  rocznie mniej wydatków z budżetu. Samo wprowadzenie ograniczenia to ok 39 mln zł, ale ponieważ rodziny będą musiały przedstawiać zaświadczania lub oświadczenia o swoich dochodach, to wzrosną z tego tytułu koszty dla administracji stąd szacunek niespełna 33 mln zł oszczędności.

Zgodnie z zapowiedzią premiera Tuska granicą dochodową ma być poziom 85.528 zł podstawy opodatkowania na rodzinę. Wnioskodawcy szacują, że w 2012 roku liczba urodzeń wyniesie ok 385 tys. i gdyby nie zmiany przyznawania świadczenia wydatki wyniosłyby ok 385 mln zł. Zapewniają, że pieniądze zaoszczędzone zostaną przeznaczone na podniesienie wysokości zostaną przeznaczone na pomoc dla rodzin będących w gorszej sytuacji materialnej.

Wysokość becikowego - ma wynieść, tak jak obecnie, 1000 zł. Jednocześnie w noweli zaproponowano dodatek z tytułu urodzenia dziecka w wysokości 2000 zł.

Dodatek mają uzyskiwać osoby, których dochód jest niższy niż 504 zł, czyli pobierają zasiłek rodzinny.