W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku Dębiński złożył szczegółowe sprawozdanie o stanie masy upadłościowej spółki.
Według wstępnego sprawozdania złożonego 17 września przez zarządcę przymusowego (tę funkcję pełnił obecny syndyk) szacunkowa wartość majątku spółki wynosiła ponad 105 mln zł. W skład majątku wchodziło m.in. 11 nieruchomości, 140 aut, cztery autobusy, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę.
Dębiński poinformował dziennikarzy w poniedziałek, że sprawozdanie zawiera inwentaryzację majątku oraz szacunkową wartość ruchomości i nieruchomości opracowaną przez biegłych rzeczoznawców. Nie chciał ujawnić dokładnej wartości zabezpieczonego majątku. "Majątek jest oszacowany i w pierwszej kolejności musi się z nim zapoznać sędzia komisarz" - dodał.
Powiedział, że w porównaniu ze sprawozdaniem sprzed 5 tygodniu, wartość majątku wzrosła o 6-7 proc. Przyznał, że na wzrost wartości majątku wpływ miało odzyskanie pieniędzy, które Amber Gold jako darowiznę przekazał gdańskiemu ZOO na budowę wybiegu dla lwów (1,5 mln zł), gdańskiemu klasztorowi dominikanów (475 tys. zł) i producentowi filmu "Wałęsa" (3 mln zł netto wraz z należnym podatkiem VAT).
Syndykowi udało się też odzyskać luksusowe BMW X5 o wartości ok. 200 tys. zł od Łukasza Daszuty, obrońcy Marcina P. i członka Rady Nadzorczej Amber Gold. Jak donosiły media, miał on dostać ten samochód w zamian za przeprowadzenie tygodniowego szkolenia w spółce.