Z początkiem roku do KNF trafił cały Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego (GINB). W ten sposób weszła w życie dotycząca banków część ustawy z 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym. Dotąd GINB podlegał Narodowemu Bankowi Polskiemu.
Oprócz GINB, Komisję Nadzoru Finansowego tworzą połączone już wcześniej Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych oraz Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Pion nadzoru bankowego w KNF nie ma jeszcze szefa. 13 grudnia ubiegłego roku przedłużony został konkurs na dyrektora. W pierwotnym terminie Komisja otrzymała 11 zgłoszeń. Przedłużony konkurs ma zostać rozstrzygnięty do końca stycznia. Przewodniczący KNF Stanisław Kluza zapowiedział, że na razie on sam będzie zajmować się pionem bankowym.
Zmiana była pomysłem rządu Prawa i Sprawiedliwości, jednak tuż przed wyborami PiS chciał opóźnić jej wejście w życie aż do roku 2013. Zaraz po wyborach do Sejmu wpłynął prezydencki projekt z podobnym terminem. Również prezes NBP zapowiadał działania, które miałyby doprowadzić do utrzymania nadzoru bankowego w ramach banku centralnego.
Zarówno Lech Kaczyński, jak i Sławomir Skrzypek tłumaczyli, że potrzeba więcej czasu, aby do zmiany lepiej się przygotować. Jednak już w pierwszym czytaniu posłowie odrzucili prezydencki projekt zmian w prawie. Ostatecznie jednak posłowie prezydencki projekt odrzucili.