Od 1 stycznia monitorujemy sytuację na rynku gazu. Nie ma w tej chwili problemu z dostawami, zmienione zostały tylko kierunki wejścia gazu do polskiego systemu. Dodatkowo spółka PGNiG podjęła działania w celu zwiększenia pojemności magazynów - powiedział wicepremier Pawlak na specjalnej konferencji prasowej.

Minister gospodarki zapewnił również, że konflikt Rosja-Ukraina nie jest pierwszą tego typu sytuacją. - Pojawiały się już tego typu problemy i mają charakter przede wszystkim biznesowy. Mamy nadzieję, że szanując reguły gry rynkowej zostaną one przez skonfliktowane strony rozwiązane.

Dyrektor pionu krajowego firmy Gaz System Tadeusz Abramowski wyliczył, jakie jest obecne zużycie gazu w Polsce. - Zapotrzebowanie naszych odbiorców wynosi 45 mln metrów sześciennych gazu na dobę. Te ilości pokrywane są z importu na poziomie 34 mln m sześciennych, z produkcji krajowej 7 mln, a pozostałe ilości są pobierane z naszych magazynów, z których czerpanie dobowe wyniosło 5,5 mln.

Abramowski podkreślił, że w magazynach znajduje się wciąż około 25 mln m. sześć. gazu. - Nie ma żadnych zagrożeń. Mamy wystarczające rezerwy - podkreślił.

W podobnym tonie wypowiedział się prezes PGNiG Michał Szubski.