Obecnie stopa referencyjna Fed znajduje się w przedziale 0,0-0,25 proc. Obniżanie stóp procentowych jest pierwszym sposobem uzdrawiania gospodarki, ale ma ono swój limit. Od końca września 2007, gdy stopa referencyjna w USA wynosiła 5,25 proc. - koszt pieniądza maleje.

Od kilku dni pojawiają się spekulacje na temat alternatywnych instrumentów polityki pieniężnej i sposobów stabilizacji gospodarki. Obecnie trwa dyskusja wokół wykupu papierów skarbowych od banków. Kolejny plan ratowania sektora bankowego ma polegać na przekazaniu toksycznych aktywów jednej instytucji, Federal Deposit Insurance.

Ma to oczywiście poprawić płynność banków. Głównym argumentem przeciw temu rozwiązaniu jest jednak groźba rozchwiania rynku obligacji.

Plan nowej ekipy rządzącej w USA, w tym nowozaprzysiężonego sekretarza skarbu Timothy Geithner ma zawierać cięcia fiskalne, wydatki na budowę szkół czy dróg i oczywiście wsparcie dla spłacających kredyty hipoteczne.

Bliskie zeru są już stopy procentowe w Japonii i Szwajcarii. W Polsce, po wtorkowej drugiej z rzędu silnej obniżce stopa referencyjna wynosi 4,25 proc.