W miniony piątek Bloomberg Dollar Spot Index na krótko podskoczył nawet powyżej wartości 1200, zbliżonej do tej z końca minionego roku.

Steven Englander z brytyjskiego banku Standard Chartered, odpowiadający za segment walutowy, twierdzi, że pesymiści w końcu zatriumfują.

Jego zdaniem inwestorzy posiadający amerykańskie dolary wahają się, czy ich nie sprzedać, a w podjęciu takiej decyzji mogą im pomóc sygnały wskazujące na przyspieszenie w globalnej gospodarce.

- Rynek naprawdę chce pozbyć się dolarów, ale boi się to zrobić teraz – twierdzi Englander. Traderzy, według niego, czekają na pojawienie się oznak hamowania gospodarki Stanów Zjednoczonych i przyspieszenia w Chinach oraz w Europie.

Dolarowy indeks Bloomberga szedł w górę przez kolejne cztery kwartały, co było najdłuższą taką serią od dziesięciu lat. Wprawdzie ostatnio zwiększyły się obawy o stan gospodarki USA, ale reszta świata ma swoje własne problemy, co wsparło amerykańską walutę.