Agresywne łagodzenie polityki pieniężnej, które planują Japończycy, aby wesprzeć swoją gospodarkę i stłumić deflację już teraz ma ogromny wpływ na międzynarodowe rynki obligacji. Pieniądze wypływają z Japonii w oczekiwaniu dalszego osłabienia się jena i ze względu na nieprawdopodobnie niską rentowność japońskich obligacji. Analitycy banku HSBC szacuję, że z Japonii może wypłynąć w sumie od 700 milardów do 1 biliona dolarów w ciągu kolejnego roku.
„Beneficjentami będą inne duże rynki, korporacje międzynarodowe oraz agencje. Uważamy, że Indonezja, Meksyk, Brazylia, Polska, Turcja i Afryka Południowa mogą znaleźć się w gronie rynków wschodzących, które odczują efekty" czytamy w raporcie poświęconym Japonii.
W minionym roku polski obligacje rządowe kupowały największe japońskie fundusze inwestycyjne. Nasze papiery stanowią 1,6 proc. japońskiego funduszu Global Sovereign Fund, a zarządzający portfelem tego funduszu w rozmowie dla agencji Reuters zaznaczył, że wagi tych papierów mogą zostać zwiększone.
Duży popyt ze strony japońskich inwestorów przyczynił się do wzrostu wartości polskich obligacji znajdujących się w posiadaniu zagranicznych inwestorów do rekordowo wysokiego poziomu 190 mld zł w grudniu 2012 r.