Grupa TP to największy z 10 partnerów, którzy dołączyli do firmowanego przez niemiecką firmą Loyalty Partner programu Payback. Startujący jutro program zrzesza, oprócz  Grupy TP (Orange i Telekomunikacja Polska), firmy: Allegro, BP, BZ WBK, Fly.pl, Kolporter, Mix Electronics (właściciel sieci marketów Electro World), Grupę Hotelową Orbis oraz sieć hipermarketów Real.

- Założenia są proste. Korzystając z usług firm róznych branż, konsumenci zbierają punkty wymienialne na nagrody - tłumaczy Alxander Rittweger, prezes Loyalty Partner. W programie Payback, który w Niemczech wystartował pod koniec lat 90, uczestniczy 165 firm. Jak szacuje firma, karty Payback są używane w 60 proc. niemieckich gospodarstw domowych. - Liczymy na ok. 3-5 mln klientów w Polsce - szacuje Sylwia Pyśkiewicz, dyrektor Loyalty Partner w Polsce.

Kontrowersje budzi wartość punktów, jakie są gromadzone w programie Payback. By zyskać 1 pkt., trzeba będzie wydać 1 grosz. Oznacza to, że by zyskać złotówkę, trzeba będzie wydać 100 zł. To znacznie mniej korzystne rozwiązanie niż np. z zlikwidowanym miesiąc temu przez TP programie lojalnościowym Profit. Tam, by zyskać 1 zł, trzeba było wydać ok. 25 zł. - Warunki uczestnictwa w Payback są dla klientów Grupy TP bardzo podobne do tych, jakie zaproponowali inni uczestnicy programu - powiedział Krzysztof Sieczkowski, dyrektor pionu rozwoju produktów i kontentu TP.

Payback oficjalnie rusza jutro. Telewizyjna kampania marketingowa programu startuje w październiku.