Przy flocie 20 aut (z rocznymi przebiegami 50 tys. km, zużywających średnio 9 l benzyny na 100 km) zmniejszenie zużycia paliwa o 10 proc. daje firmie ponad 35 tys. zł rocznych oszczędności. Eksperci Krajowej Agencji Poszanowania Energii dodają do tego zmniejszenie o co najmniej 10 proc. kosztów serwisowania. W sumie przy 20 autach ecodriving może dać nawet do 100 tys. zł rocznych oszczędności – obliczają eksperci z KAPE.
Podczas kursu kierowcy uczą się, jak efektywnie zmieniać biegi, przyspieszać, hamować. Dowiadują się, jak zadbać o stan techniczny auta. Przy ciśnieniu w oponach o 10 – 15 proc. poniżej zalecanego większy opór toczenia kół podnosi spalanie o 4 – 8 proc. Ważne jest też pozbycie się z auta zbędnych przedmiotów. Każdy dodatkowy ładunek o masie 100 kg w ważącym 1,5 tony aucie podnosi spalanie o 7 proc.
Jeden z organizatorów szkoleń, Szkoła Auto, dokładnie zbadał wyniki nauki tzw. ecodrivingu. W skrajnych przypadkach samochody zużywały nawet o 25 proc. mniej paliwa. Porównano spalanie w analogicznych miesiącach i w takich samych pojazdach. Średnio spalanie udało się ograniczyć o 12,5 proc. (mimo to nie spadał przeciętny czas przejazdu).
[ramka][srodtytul]Złote zasady ecodrivingu[/srodtytul]
- Jedź na najwyższym możliwym biegu i na najniższych możliwych obrotach.