Taki ma być finał proceduralnego zamieszania z okolicznościową monetą, o którym piszemy od paru dni.
Do tej pory zgody radnych na wykorzystanie w dukacie wizerunku Syrenki, herbu miasta, nie ma, choć powinna być. Radni narzekali, że wniosek o opinię wpłynął zbyt późno. Mennica Polska po naszych artykułach wstrzymała się z produkcją monety i czeka na decyzję samorządu.
Podkomisja nazewnictwa ulic, która w imieniu radnych opiniuje wykorzystanie symboli stolicy, początkowo miała zebrać się dopiero 7 czerwca. Tymczasem już dziś Mennica miała uruchomić produkcję monety, a 6 czerwca przekazać ją do sprzedaży w sklepach numizmatycznych.
Ostatecznie w trybie pilnym radni zwołali posiedzenie na dziś. W komisji nikt nie ma wątpliwości, że zgoda na Syrenkę na rewersie dukata jest czystą formalnością. – Nie ma tu kontrowersji merytorycznych. Chodzi o procedury, które muszą być dopełnione – mówi szefowa podkomisji Mariola Rabczon.
– Jeśli we wtorek będzie zgoda radnych, zdążymy z wybiciem monet i emisją w niedzielę – mówi rzecznik Mennicy Mariusz Przybylski.