Reklama

Recepty na globalny sukces

Jak osiągnąć sukces na rynkach globalnych? Eksperci wskazują, że sposobów jest wiele. To choćby automatyzacja, robotyzacja, budowanie silnych marek, udział w targach oraz edukacja.

Publikacja: 08.09.2019 23:41

Prof. Witold Orłowski przekonuje, że państwo i biznes muszą być partnerami

Prof. Witold Orłowski przekonuje, że państwo i biznes muszą być partnerami

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Przewaga konkurencyjna oparta na taniej sile roboczej przestaje się liczyć. To nie najlepsza wiadomość dla Polski, która tę przewagę wykorzystywała. To także za jej sprawą w naszym kraju, a także w innych krajach naszego regionu, swoje fabryki wybudowało wiele koncernów światowych.

Dziś jednak koszty pracy obniżają robotyzacja i automatyzacja. Trzeba więc szukać przewag konkurencyjnych na innych polach i skutecznie promować swoją ofertę.

Przez targi na rynki

– Dobrym sposobem na wypromowanie się, nie tylko w kraju, ale też na świecie, są targi – mówił w trakcie panelu poświęconego sposobom na osiągnięcie sukcesu na rynkach globalnych Nick Dugdale-Moore, regionalny menedżer na Europę w The Global Association of the Exhibition Industry.

W targach na całym świecie biorą udział miliony firm. Tą drogą docierają do partnerów biznesowych i klientów. – Każdy funt zainwestowany w targi przynosi 17 funtów – przekonywał Dugdale-Moore.

Znaczenie targów podkreślał Przemysław Trawa, prezes Grupy MTP.

Reklama
Reklama

Jak przypominał, w 1989 r. Grupa MTP zorganizowała 12 wydarzeń targowych. W 2018 r. było ich już 73. Liczba wystawców wzrosła z 6,6 tys. do 11 tys.

Z kolei liczba zwiedzających sięga obecnie miliona osób. Natomiast powierzchnia wynajęta to prawie 500 tys. metrów kwadratowych.

Przemysław Trawa mówił także o monopolu, który przed laty miały w Polsce Targi Poznańskie. Ale teraz to się zmieniło.

– Stworzyliśmy konkurencję. Sprzyjaliśmy jej, bo taka jest rola monopolisty, który ustępuje pola na rynku – podkreślał prezes Grupy MTP.

– Nie ma łatwej drogi do zdobycia zachodnich rynków. Ale budowa polskich marek jest oczywiście ważna. Potrzebna jest też nowa polityka przemysłowa – wskazał prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce. I tłumaczył, że państwo i biznes muszą tu być partnerami. – Państwo powinno tworzyć biznesowi jak najlepsze warunki do działania, ale powinno też dyskutować z biznesem. Powinno pytać czego mu potrzeba, do tego by się rozwijać – tłumaczył.

Dodał też, że klucz tkwi w edukacji. – Potrzebujemy fundamentalnej reformy edukacji. Tak by przygotować młodzież na nowe wyzwania na rynku pracy.

Reklama
Reklama

W najbliższych latach z rynku zniknie blisko połowa zawodów. Na znaczeniu zyskają zaś te związane z informatyką, automatyzacją, robotyzacją.

Niektóre firmy zakładają swoje technika, które przygotowują młodzież do tych zawodów. W ten sposób przygotowują sobie kadrę na przyszłość.

Silne polskie marki

– Dobra wiadomość jest taka, że dwie trzecie polskiego eksportu znajduje się w obszarze, gdzie robotyzacja się opłaca. A ceny robotów szybko spadają – mówił prof. Witold Orłowski. Dzięki temu polskie produkty mogą być tańsze.

– Ostatnie 30 lat to niewątpliwie historia sukcesu, ale model tego sukcesu wyczerpuje się – mówił Marek Niedużak, wiceminister przedsiębiorczości. Dodał, że musimy postawić na rozwój nowoczesnego przemysłu. Przekonywał, że szansą jest nasze położenie obok czwartej gospodarki świata, czyli Niemiec, ale mamy ogromy dystans do nadrobienia. Z kolei część sukcesu Niemiec to efekt bliskiej współpracy z krajami Europy Środkowo-Wschodniej.

– My proces automatyzacji mamy już za sobą – powiedział Andrzej Wodzyński, założyciel i właściciel Grupy Tubądzin, producenta płytek ceramicznych. Mówił też o olbrzymiej nadprodukcji płytek na świecie. Chiny produkują ich więcej niż wszyscy inni gracze razem wzięci. – Nasze moce produkcyjne były dwa razy większe niż nasz rynek. Stąd poszukiwanie rynków zbytu na zewnątrz – mówił Andrzej Wodzyński.

Zdaniem Wolfa Stefana Spechta, prezesa Volkswagen Group Polska, ważne są elastyczność i mobilność: – Kiedyś na przygotowanie nowego modelu mieliśmy kilka lat. Potem mogliśmy go sprzedawać przez kilka lat. Teraz mamy mniej czasu. To samo jest np. z telefonami. Ich producenci co roku muszą wypuszczać nowe modele.

Reklama
Reklama

– To, co nam potrzebne, to budowa własnych, silnych marek – przekonywał Grzegorz Miechowski, prezes 11 bit studios. – Skąd je wziąć? Mamy sporo małych i średnich firm, a mało dużych. Takich, które mogą się rozrosnąć do dużych firm globalnych – wskazał.

– Ale tak właśnie powinno być – stwierdził minister Niedużak. – To tak jak z lasem, w którym wysokie drzewa potrzebują tego, co jest na dole: mchu, ściółki. Tego musi być dużo – przekonywał. Dodał, że zadaniem jego resortu i rządu jest tworzenie dla tych mniejszych firm warunków do rozwoju.

- Partnerem relacji jest Grupa MTP

Ekonomia
Od danych do decyzji, czyli transformacja i AI w biznesie
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Ekonomia
Czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama