Sto dzieł Chełmońskiego czeka na odkrycie

Na aukcjach będą do kupienia prace klasyków powojennego malarstwa i plakatu

Aktualizacja: 28.01.2017 11:59 Publikacja: 28.01.2017 11:58

1,8 tys. zł kosztuje plakat z 1960 r. Wojciecha Fangora

1,8 tys. zł kosztuje plakat z 1960 r. Wojciecha Fangora

Foto: Rara Avis

Sopocki Dom Aukcyjny (www.sda.pl) sprzedał w ostatnich dniach za 980 tys. zł sztandarowy obraz Józefa Chełmońskiego „Jarmark na Kresach". To bardzo dobry początek roku. Dzieło ma bogatą udokumentowaną historię oraz legendę.

Chełmoński zamieszkał w Paryżu w 1875 r. Żyło tam już kilkanaście tysięcy artystów ze świata. Konkurencja była ogromna, ale przebił się na rynku. Jego pracami handlował legendarny marszand Adolphe Goupil. Obrazy Chełmońskiego chętnie kupowali Amerykanie. Artysta żył w luksusie. Jednak 15 lipca 1881 r. rząd USA podniósł cła na obrazy importowane z Europy. Wówczas zakupy ustały, a ceny drastycznie spadły. Malarz popadł w biedę.

„Jarmark na Kresach" powstał w Paryżu po pobycie artysty w Tarnopolu w 1881 r. Dzieło kupił adwokat paryski Louis Furnier. W 1924 r. obraz odkupił legendarny warszawski antykwariusz Abe Gutnajer (w sumie nabył 13 prac Chełmońskiego). Nie wiemy, co działo się z obrazem przez kolejnych 60 lat. Ustalenie tego to wyzwanie dla kolekcjonera z pasją badacza. W 1991 r. obraz kupili twórcy spółki Art B, Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski. Pamiętam to dzieło z ich rezydencji w pałacu w Pęcicach.

Niskie ceny

Informacje o obrazie zaczerpnąłem z opracowań Tadeusza Matuszczaka, najwybitniejszego znawcy dorobku Chełmońskiego. Warto zdobyć monografię Matuszczaka „Chełmoński poszukiwany" (Radziejowice, 2014 r.). Autor opisuje tam dzieła Chełmońskiego, o których nie wiadomo, gdzie się znajdują. Część z nich już znaleziono dzięki książce. Tadeusz Matuszczak szacuje, że nadal możliwe jest odkrycie ponad stu dzieł. Czekają one na kolekcjonera, który jak detektyw, według instrukcji zawartych w książce, wytropi je na świecie.

W ostatnich latach „Jarmark na Kresach" zdobił galerię dzieł artysty w Pałacu w Radziejowicach (www.palacradziejowice.pl). Od 2012 r. jest to największa stała wystawa monograficzna Chełmońskiego w Polsce. Udało się pozyskać dzieła z Muzeum Narodowego w Warszawie oraz od prywatnych kolekcjonerów. Część prac nigdy wcześniej nie była pokazywana publicznie. W pobliżu Radziejowic leży Kuklówka, gdzie do dziś stoi dworek Józefa Chełmońskiego.

W najbliższym czasie odbędą się interesujące aukcje. Na przykład 2 lutego Desa Unicum (www.desa.pl) zorganizuje aukcję typu artoutlet z dziełami klasyków powojennej sztuki. Zaledwie w kilku przypadkach cena wywoławcza przekracza 10 tys. zł. Są ciekawe prace np. Jana Cybisa, Wojciecha Fangora, Alfreda Lenicy, Piotra Potworowskiego, Jana Tarasina.

Prowokacyjnie niskie ceny zachęcają do ostrej licytacji. Na przykład obraz „Ostatni cel" Jerzego „Jurry" Zielińskiego (1943-1980), uznawanego za kultowego artystę, wystartuje z ceną 1 tys. zł. Niektóre prace były wystawiane na prestiżowych wystawach i opisywane w monografiach.

4 lutego odbędzie się aukcja Ostoyi (www.aukcjeostoya.pl). Wśród 383 obiektów znajdują się 122 powojenne plakaty w cenach od 200 zł. Kolekcjonerzy znajdą wiele dzieł np. Romana Cieślewicza, Jana Młodożeńca, Henryka Tomaszewskiego.

Poradniki dla kolekcjonerów

Warto poznać ofertę antykwariatu bibliofilskiego Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl), który zorganizuje aukcję 18 lutego. Wystawi m.in. wiele poszukiwanych poradników. Od 700 zł rozpocznie się licytacja katalogu wystawy „Imago Poloniae", która odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie w 2002 r. Prezentowała zabytkowe mapy z kolekcji Tomasza Niewodniczańskiego.

Kolekcjonerów malarstwa zainteresują trzy monografie pod redakcją Aleksandra Wojciechowskiego z cyklu „Polskie życie artystyczne", lata 1890 – 1960. Będą też numery „Projektu", miesięcznika o sztuce wydawanego w PRL.

Poza tym zgromadzono 215 powojennych plakatów, w tym dzieła m.in. Romana Cieślewicza i Wojciecha Zamecznika. Na 1,8 tys. zł wyceniono plakat z 1960 r. Wojciecha Fangora do filmu „Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy. W filmie wystąpili m.in. Tadeusz Łomnicki, Jerzy Skolimowski i Roman Polański.

Sensację wzbudzą dwa rzadkie pierwodruki Brunona Schulza. „Sanatorium pod klepsydrą" z 1936 r. będzie licytowane od 16 tys. zł. W 2012 r. inny egzemplarz tej książki został sprzedany w Rara Avis za rekordową cenę 85 tys. zł (przy cenie wywoławczej 3 tys. zł). W tamtym czasie wydanie to można było kupić za ok. 6 – 8 tys. zł. Wszystko wskazywało na to, że rekord cenowy był zasługą zachodnich kolekcjonerów.

W Rara Avis będzie można też kupić „Sklepy cynamonowe" Schulza (cena wyw. 12 tys. zł). Egzemplarz ma zachowaną obwolutę, co jest rzadkością na rynku.

Falsyfikaty Brandta

Wart uwagi jest odręczny list malarza Józefa Brandta z 25 kwietnia 1913 r. do Władysława Wankie. Brandt prosi o pomoc w związku z krążącymi na rynku falsyfikatami jego dzieł.

„Kochany Panie Władysławie. W tej chwili odbieram Świat, a w niem rysunek z wystawy jednobarwnej, któren podany za moje autorstwo. Stanowczo oświadczam, że to jest podły falsyfikat, i proszę Kochanego Pana o łaskawe zaprotestowanie w moim imieniu, gdzie Pan uzna za stosowne. Przepraszam bardzo, że (obciążam) Pana moim kłopotem, ale już tyle moich falsyfikatów teraz kursuje, że mnie to objadło strasznie. Ściskam dłonie kochanego Pana. Szczerze oddany J. Brandt".

Jak wynika z korespondencji, falsyfikaty dzieł sztuki nie są współczesnym wynalazkiem.

Sopocki Dom Aukcyjny (www.sda.pl) sprzedał w ostatnich dniach za 980 tys. zł sztandarowy obraz Józefa Chełmońskiego „Jarmark na Kresach". To bardzo dobry początek roku. Dzieło ma bogatą udokumentowaną historię oraz legendę.

Chełmoński zamieszkał w Paryżu w 1875 r. Żyło tam już kilkanaście tysięcy artystów ze świata. Konkurencja była ogromna, ale przebił się na rynku. Jego pracami handlował legendarny marszand Adolphe Goupil. Obrazy Chełmońskiego chętnie kupowali Amerykanie. Artysta żył w luksusie. Jednak 15 lipca 1881 r. rząd USA podniósł cła na obrazy importowane z Europy. Wówczas zakupy ustały, a ceny drastycznie spadły. Malarz popadł w biedę.

Pozostało 86% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy