- Dalsze poluzowywanie polityki pieniężnej byłoby bardzo wskazane, jeśli chcemy w średnim okresie powrócić do celu inflacyjnego na poziomie 2 proc. – powiedział King, po prezentacji zrewidowanych prognoz inflacyjnych na obecny kwartał. – Musimy pobudzić indywidualną konsumpcję - mówił.
Prognozy banku centralnego zakładają, że brytyjski PKB zmniejszy się w I kwartale o 4 proc. rocznie, a inflacja zwolni do końca roku do 0,5 proc. Rentowność dwulatek spadła w reakcji na te informacje o 23 punkty bazowe.
Sytuacja brytyjskiej gospodarki, rozwijającej się do niedawna w najszybszym tempie spośród krajów G7, jest dramatyczniejsza niż na kontynencie.
Zaskakująca jest dynamika zmian na brytyjskim rynku pracy. W ujęciu kwartalnym ostatnie trzy miesiące 2008 r. przyniosły wzrost bezrobocia aż o 0,4 proc. Bezrobocie w IV kwartale było już o 1,1 proc. wyższe niż przed rokiem.
Liczba nowych bezrobotnych w Wielkiej Brytanii spadła wprawdzie w styczniu o 4100 osób, ale stopa bezrobocia wzrosła z 6,1 do 6,3 proc. Rynek od kilku miesięcy czeka na to, że liczba bezrobotnych przekroczy 2 miliony.