Czwartkowa podwyżka stóp była już siódmą z rzędu, odkąd w czerwcu szefową tureckiego banku centralnego została Hafize Gaye Erkan. Prezes Erkan konsekwentnie próbuje zdusić inflację za pomocą drastycznych podwyżek stóp procentowych. To zadanie jest jednak bardzo trudne. Turecka inflacja konsumencka przyspieszyła bowiem z 61,4 proc. w październiku do 62 proc. w listopadzie i była najwyższa od grudnia zeszłego roku.
Część analityków uważa, że turecki bank centralny jest już jednak bliski zakończenia cyklu podwyżek stóp. - W minionych miesiącach koszt pieniądza został wywindowany łącznie o 34 punkty procentowe. Cykl zacieśniania powinien zostać zakończony już w przyszłym miesiącu, z podstawową stopą na pułapie 45 proc. Oznacza to, że zacieśnianie dobiegnie końca przed marcowymi, lokalnymi wyborami — twierdzi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.