Reklama

Elektryfikacja napędu może zniszczyć 75 tys. miejsc pracy

Przejście w Niemczech na napęd elektryczny zagrozi 75 tysiącom miejsc prac przy produkcji silników i przekładni - wynika z opracowania zamówionego przez związki zawodowe i sektor motoryzacji

Publikacja: 05.06.2018 18:12

Elektryfikacja napędu może zniszczyć 75 tys. miejsc pracy

Foto: Fotolia.com

W sektorze tym pracuje 840 tys. ludzi, z czego 120 tys. przy produkcji systemów napędu - stwierdził Instytut Fraunhofer, który przeprowadził ankietę. Produkcja nowych pojazdów nie emitujących spalin tworzy nowe miejsca pracy w elektronice i przy bateriach, ale podjazdy elektryczne wymagają mniej pracy przy taśmach montażowych - stwierdził związek zawodowy IG Metall.

"Do 2030 r. co drugie miejsce pracy przy systemie napędu i jego przenoszenia pojazdów osobowych będzie zagrożone pośrednio lub bezpośrednio przez elektryfikację napędu" - oświadczył związek powołując się na to opracowanie. Sporządzono je na podstawie danych dostarczonych rzez Daimlera, BMW, Volkswagena i producentów podzespołów Boscha, ZF i Schaefflera.

- Politycy i przedstawiciele przemysłu powinni teraz przygotować strategie uwzględniające te zmiany - stwierdził przewodniczący związku, Jörg Hofmann. Przedsiębiorstwa powinny uruchomić rozległe programy szkolenia pracowników do nowych technologii, z kolei politycy powinni opracować globalna politykę przemysłową i zatrudnienia - dodał.

Liczba 75 tys. zagrożonych miejsc pracy wynika z założenia, że do 2030 r. 25 proc pojazdów będzie elektryczne, 15 proc. hybrydowe, a 60 proc. spalinowe (benzyna, olej). Szybsze przestawianie się na elektryfikację zagroziłoby 100 tysiącom miejsc pracy - dodał IG Metall.

Montaż samochodów elektrycznych jest o 30 proc. krótszy od tradycyjnych. Zakład baterii potrzebuje jednej piątej załogi fabryki produkującej silniki spalinowe - podał związek.

Reklama
Reklama

Działacz związkowy w BMW, Peter Cammerer uważa, że niemiecki przemysł powinien chronić przed udostępnianiem swych technologii i know-how konkurentom chińskim, koreańskim i japońskim. Niemcy są liderem w dziedzinie prac badawczych nad bateriami, ale oferują kontrakty na te baterie dostawcom zagranicznym. - Powinniśmy sprzedawać nasze innowacje Chińczykom, a nie odwrotnie - powiedział.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama