Aktualizacja: 08.10.2020 14:12 Publikacja: 08.10.2020 11:09
Foto: AFP
Do Moskwy odleciał samolot z 250 kilogramami próbek wody, gleby i martwych zwierząt, które ocean wciąż wyrzuca na plażę południowego wschodu Kamczatki. Instytuty w stolicy mają ustalić, co zabiło zwierzęta, skaziło wody i plaże oraz gdzie jest źródło skażenia.
Władze półwyspu od początku lekceważyły sygnały o zanieczyszczeniu, które zgłaszali miejscowi surferzy. Ludzie c podczas pływania, odczuli mdłości, ból i zawroty głowy, sztywnienie mięśni. Plaże były pełne martwych stworzeń - fok, ośmiornic jeżowców, ptaków morskich. Urzędnicy przekonują, że szkodliwe substancje przyniosło morze.
Złamanie zabezpieczeń w polskiej przychodni, szpitalu czy jednostce samorządowej trwa zazwyczaj od 3 do 5 godzin...
Sąd książęcy w Liechtensteinie oddalił powództwo Zygmunta Solorza, a tym samym uznał sukcesję za nieodwołalną —...
Dior zawarł porozumienie z włoskimi władzami, by zakończyć dochodzenie prowadzone przez włoski urząd ds. konkure...
Transformacja branży tworzyw sztucznych jest kluczowa z punktu widzenia zrównoważonej gospodarki i obiegu zamkni...
Branża IT mierzy się z długami i falą zwolnień, USA nie poprze nowych sankcji na Rosję, a Honda ogranicza inwest...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas