W tym roku zostało rozstrzygniętych 18 przetargów na budowę 264 km dróg i autostrad za 7,7 mld zł. Z tego 180 km to budowa autostrady A1 od Strykowa do Pyrzowic, która została powierzona spółce Autostrada Południe. Kolejnych 20 przetargów, w których GDDKiA chce wyłonić firmy, jakie wybudują 280 km za 13,7 mld zł, powinno zostać rozstrzygniętych do końca roku. W ciągu kilku miesięcy ma się okazać m.in., kto wybuduje 90 km A2 od Strykowa do Konotopy.
– Do końca roku chcemy ogłosić 30 nowych przetargów na budowę następnych 460 km dróg, a w przyszłym roku uruchomimy 75 postępowań – zapewnia Lech Witecki, generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad.
Firmy budujące drogi uważają, że to mało. – Spodziewaliśmy się więcej – mówi Marek Michałowski, prezes grupy Budimex. – Tegoroczne działania nie spełniają naszych oczekiwań związanych z inwestycjami na Euro 2012 – dodaje. Stawia też pytanie, czy skoro GDDKiA udało się przez osiem miesięcy rozstrzygnąć 18 przetargów, uda się przez ostatnie cztery zakończyć 20 postępowań. – Zapowiedzi brzmią jednak obiecująco. Ważne jest też, by wszystkie przetargi nie pojawiły się w jednym czasie. Przy dużej ilości ofert może się to skończyć partyzantką, a tego wszyscy chcemy uniknąć – dodaje Michałowski.
75 przetargów tyle postępowań GDDKiA zamierza rozpisać w 2009 r. W tym roku ma być ich 68; dotąd rozstrzygnięto 18
Znacznie bardziej sceptyczne są mniejsze firmy drogowe. – To jeden z najgorszych sezonów od kilku ostatnich lat – ocenia Sławomir Kownacki, prezes Poldróg Wałcz. – Wątpię, by w przyszłym coś się zmieniło i by Generalna Dyrekcja i samorządy były przygotowane do ogłaszania przetargów już na wiosnę. Pierwsze pojawią się zapewne w połowie przyszłego roku. A czasu do Euro 2012 jest coraz mniej.