[b]RZ: Chciałby pan powiększyć swój udział w rynku kosztem Poczty?[/b]
[b]Rafał Brzoska:[/b] Oczywiście! To jest cel strategiczny działalności InPostu i całej grupy Integer. Im słabsza Poczta, tym łatwiej zdobywać rynek. Nie łudźmy się jednak, że Poczta zawsze będzie słaba i zawsze będzie źle obsługiwać klientów. To już się zmienia. Nie bazujemy na słabości Poczty Polskiej, ale na sile naszego rozwoju.
[b]Zamierzenia firm prywatnych na ten rok to zdobycie 100 mln listów. To tylko procent rynku.[/b]
Radzę sięgnąć pamięcią do świetlanych lat Poczteksu, kurierskiej marki Poczty Polskiej, kiedy miał 98 proc. rynku. Teraz ma 3 proc. albo nawet mniej. Oczywiście sama Poczta nigdy nie zejdzie do poziomu 3 proc. Musiałaby się wydarzyć jakaś katastrofa, czyli upadłość tej firmy, ale gdyby jeszcze dwa lata temu ktoś powiedział, że Poczta może stracić 100 mln listów na rzecz sektora prywatnego, to nikt by nie uwierzył. 100 mln to już jest niezły kawałek tortu.
[b]Planuje pan wprowadzić w najbliższych miesiącach nowe usługi? [/b]