- Biorąc pod uwagę tempo wzrostu naszej firmy i skali naszego biznesu, widać wyraźnie, że wartość spółki rośnie. Mamy nadzieję, że znajdzie to odzwierciedlenie w wycenie rynkowej, nie tylko w dniu debiutu – mówi Mariusz Spirkowicz, szef Eurosnacku.

Jutrzejszy debiutant sprzedał w ofercie prywatnej akcje nowej emisji i pozyskał nieco ponad 1 mln zł. Pieniądze zainwestuje w zwiększenie mocy produkcyjnych. - Rozmawiamy już z firmami w sprawie zakupu maszyn. Sądzę, że kupimy je za około trzy miesiące. Jedna z nich będzie zaprojektowana specjalnie pod nasze potrzeby – mówi szef spółki. Dodaje, że na razie nie ma w planach kolejnej emisji akcji.

W czasie pierwszych pięciu miesięcy Eurosnack wypracował 2,76 mln zł przychodów. To o 160 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Prognozy na cały 2010 rok to 7,26 mln zł. - Spodziewam się, że ten rok zakończymy na plusie – mówi prezes. Spółka zajmuje się produkcją słonych przekąsek, a także biszkoptów pod markami Chrupcie oraz Lajkonik.