Tegorocznego zimowego sezonu biura podróży nie będą zaliczały do najlepszych. Wyjazdy mocno przystopował brak śniegu. – Nie pamiętam sytuacji, w której trzeba było odwoływać czartery. A tej zimy musieliśmy to zrobić – mówi „Rz" wiceprezes Rainbow Tours Remigiusz Talarek.
Dopiero od niedawna sprzedaż zaczyna się rozkręcać. Tygodniowa wycieczka w Alpy Francuskie z przelotem i pobytem w dwuosobowym apartamencie kosztuje ok. 2 tys. zł, natomiast już za 1,2 – 1,5 tys. można dostać miejsce w dużym pokoju czteroosobowym. W hotelach pod Mont Blanc jest drożej: od 3,5 do 5,5 tys. Tańsze są natomiast Włochy: tydzień w trzygwiazdkowym hotelu z dwoma posiłkami plus przelot można kupić już od 2 tys. zł wzwyż. W podobnej cenie, ale z wliczonymi skipasami, są wyjazdy autokarowe: 2,3 tys. zł kosztuje tygodniowa wycieczka do Włoch, w kosztach znajduje się korzystanie z lokalnej oferty welness.
Wysoki kurs
Na tegoroczne koszty niewątpliwie wpływa wysoki kurs złotego wobec euro. Ceny są wyższe w granicach 5 – 10 proc. – mówi „Rz" prezes TUI Poland Marek Andryszak. Ale touroperatorzy starają się zmniejszać skutki niekorzystnej wymiany. – Renegocjowaliśmy umowy z hotelarzami. W rezultacie nasze ceny są nierzadko takie same jak przed rokiem, a jeśli wyższe, to poniżej 10 proc. – twierdzi dyrektor produktu w Neckermann Polska Jacek Dąbrowski.
2 tysiące zł kosztuje tygodniowa wycieczka w Alpy Francuskie z przelotem i pobytem w 2-osob. apartamencie
Na tegoroczną zimę narzekają nie tylko polskie biura podróży. Szwajcaria zyskuje na narciarzach 1,5 mld franków rocznie. W tym roku jednak wszystko jakby się sprzysięgło przeciwko właścicielom alpejskich kurortów.