Na truskawki z gruntu wyprodukowane pod osłonami trzeba poczekać jeszcze około 10 dni, o ile będzie ciepło. Obecne spadki temperatur i przygruntowe przymrozki spowodowały wymarznięcie m.in. w rejonie Płońska pierwszych rozwiniętych kwiatów i pąków kwiatowych truskawek odmiany Marmolada. Zdaniem plantatorów pogoda może wpłynąć na mniejszy plon tych owoców.
Polskie truskawki są jeszcze drogie; w Broniszach taniej można kupić truskawki z Węgier - kosztują one od 16 do 18 zł. Jeszcze tańsze są truskawki hiszpańskie i greckie; w hurcie za kilogram trzeba zapłacić 7-10 zł.
W tym roku wszystkie nowalijki i owoce dojrzewają znacznie wcześniej niż rok temu. W ubiegłym roku w kwietniu w wielu miejscach na polach leżał jeszcze śnieg, a temperatury były ujemne - przypomniała rzeczniczka.
Na podwarszawskim rynku można kupić już wszystkie wczesne warzywa produkcji krajowej, m.in. młodą marchew, która kosztuje 3 do 3,50 zł za pęczek, podczas gdy rok temu warzywo to pojawiło się w hurcie dopiero pod koniec maja. Za polskie rzodkiewki trzeba zapłacić 65-90 groszy za pęczek; w ubiegłym roku kosztowały one między 1,35 a 2 zł.
Od połowy kwietnia są już polskie szparagi. W hurcie ich cena to 8-15 zł za pęczek (droższe są szparagi zielone). Od kilku dni ogrodnicy oferują polską młodą kapustę w cenie 2,5-3,5 zł za sztukę, kalafiory (4-5 zł), koperek (0,66–0,86 zł za pęczek), młodą włoszczyzną (2,30–3,30 zł). W ubiegłym roku o tej porze nie było jeszcze tych nowalijek. Pierwsze dostawy były o kilkadziesiąt procent droższe od tegorocznych.