Termin składania aplikacji w konkursie na nowego szefa Polskich Inwestycji Rozwojowych (PIR) mija w piątek. Jak się dowiedziała „Rz" dotychczas zgłosiło się już ponad dziesięciu chętnych.
– Wśród nich są mocni kandydaci – mówi nieoficjalnie urzędnik z Ministerstwa Skarbu Państwa. O nazwiskach nikt nie chce jednak rozmawiać ani w PIR, ani w resorcie. Jednak, jak ustaliła „Rz", wśród aplikujących nie ma Dariusza Kacprzyka, prezesa Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Był on wcześniej wymieniany jako jeden z głównych kandydatów. – Mam misję do spełnienia w BGK i nigdzie się nie wybieram. Nawet nie wiedziałem, że w tym tygodniu kończy się proces rekrutacji – mówi „Rz" Kacpczyk.
Jak ustaliliśmy, wśród kandydatów jest najprawdopodobniej Jerzy Góra, jeden z trojga wiceprezesów Agencji Rozwoju Przemysłu, który wcześniej pracował m.in. w BGK i MSP. Inne nazwisko wymieniane na giełdzie kandydatów to Jarosław Dąbrowski, prezes Domu Maklerskiego DF Capital, który w latach 2004–2009 był prezesem DnB Nord Bank Polska.
Zapewne grono chętnych jeszcze urośnie, bo kandydaci mogą się zgłaszać do 24 października. Powinni posiadać co najmniej 15-letnie doświadczenie zawodowe, w tym co najmniej pięcioletni staż pracy i doświadczenie we współzarządzaniu dużym podmiotem typu private equity lub znanym banku inwestycyjnym/korporacyjnym, lub też w międzynarodowej firmie doradztwa corporate finance. Doświadczenie to ma być potwierdzone konkretnymi przykładami udanych, złożonych transakcji inwestycyjnych o znaczącej skali. Preferowane mają być osoby z międzynarodowym doświadczeniem transakcyjnym i ze znajomością zasad działania spółek handlowych, w tym publicznych.
Rozmowy z zainteresowanymi posadą szefa PIR rada nadzorcza spółki zaplanowała na okres od 29 października do 7 listopada br.