Jak podały rosyjskie media powołując się na rosyjskiego operatora Transnieft, dostawy rosyjskiej ropy do Europy zostały w poniedziałek poważnie zmniejszone z powodu wyrwy w rurociągu Drużba na terytorium Białorusi. Po południu Transnieft zapewnił, że jest gotów do wznowienia dostaw.
"Po incydencie przepływ został najpierw całkowicie przerwany. Potem zdołano go wznowić na jednej z dwóch nitek; druga została poddana reperacji" - powiedział rzecznik rosyjskiego operatora Igor Diemin. "Objętość (transportowanej ropy) spadła o połowę" - wyjaśnił.
Jak powiedział rzecznik PERN Przyjaźń, operatora rurociągu, Roman Góralski, ropa przestała płynąć z Białorusi ok. godz. 10 w poniedziałek. "Z bazy w Adamowie jednak wypływa dalej. Baza ma bardzo duże zapasy, wystarczą one na kilka dni" - zapewnił.
Rurociąg Przyjaźń, został oddany do eksploatacji w 1964 roku. Zaczyna się w Almietjewsku, biegnie poprzez Samarę i Briańsk do Mozyrza, gdzie rozdziela się na dwie nitki: północną, biegnącą przez Białoruś i Polskę do Niemiec, oraz południową, biegnącą przez Ukrainę, Słowację dwoma odgałęzieniami do Czech i Węgier.
Baza w Adamowie przyjmuje ropę naftową otrzymywaną Przyjaźnią z terytorium Białorusi i magazynuje ją w 15 stalowych zbiornikach naziemnych o pojemności 32 tys. m. sześc, 50 tys. m. sześć i 100 tys. m. sześc. Następnie, trzema odcinkami, transportuje ją dalej.