Przez ostatnich 6 miesięcy, to Niemcy byli liderem sprzedaży aut na świecie, a tę pozycję osiągnęli 3 lata wcześniej, niż planował były już prezes Martin Winterkorn.
Od początku roku do końca września Toyota sprzedała 7,49 mln samochodów, Grupa Volkswagena - 7,43 mln. Zdaniem analityków to efekt spadku wrześniowej sprzedaży marek niemieckiej grupy. Trudno się z tym zgodzić, skoro i Toyota i VW odnotowały taki sam - 1,5 procentowy spadek sprzedaży właśnie we wrześniu, a japońskiej marki spalinowy kryzys nie dotyczy. Natomiast, to co rzeczywiście może zaważyć w przyszłości na pozycji koncernu z Wolfsburga, to sposób w jaki sposób VW przeprowadzi akcję przywoławczą. Dzisiaj szacuje się,że firma, która do niedawna szczyciła się jakością i niezawodnością przez 3-4 lata będzie musiała naprawiać swój wizerunek.
Przy tym VW ma kłopoty nie tylko w Stanach Zjednoczonych i Europie. Ale także na rynku chińskim, gdzie sprzedaż aut koncernu spadła o 7,4 proc. w okresie styczeń - wrzesień 2015. - Nie ma co się łudzić, to Toyota będzie numerem 1 w tym roku. VW będzie miał kłopoty jeszcze w przyszłym roku w Europie i w Stanach Zjednoczonych i nie widzę takiej możliwości, aby rynek chiński szybko odbił - uważa Koji Endo, analityk rynku motoryzacyjnego w Advanced Research Japan. Żeby wesprzeć VW na rynku chińskim kanclerz Angela Merkel postanowiła pomóc nowemu prezesowi Grupy. Matthias Mueller został włączony w skład oficjalnej delegacji, jaką niemiecka kanclerz zamierza złożyć w Chinach.
Pozycja Toyoty wydaje się teraz rzeczywiście nie zagrożona. W sytuacji, kiedy General Motors zmniejszył sprzedaż o 1,9 proc do 7,2 mln aut, a Japończycy zaczyna właśnie światową kampanię dla nowego modelu Priusa, bardzo oczekiwanego na rynku, sprzedaż aut tej marki może tylko rosnąć. Aż trudno uwierzyć, że Prius przetrwał 7 lat nieustannego popytu praktycznie bez liftingu. Dodatkowy atutem tego auta jest jego ekologiczność, teraz ważniejsza, niż kiedykolwiek. Nowy Prius ma nową płytę podłogową, a w wersji Eco spala o 10 proc. mniej paliwa, niż jego poprzednia wersja, a emisja CO2, to 70 gramów na kilometr. Wiele rozwiązań w nowym Priusie zostało skopiowanych z napędzanego wodorem Miraia.
Auto, które w Europie zostało pokazane w połowie września na ostatnich Targach Motoryzacyjnych we Frankfurcie ma bardziej sportową sylwetkę, niż jego „pudełkowaty" poprzednik. W Japonii nowy Prius ma być sprzedawany jeszcze w tym roku, w Europie od początku 2016.