Reklama
Rozwiń

Belgia bazarem broni

Kwitnący czarny rynek handlu bronią uczynił z Belgii ośrodek zaopatrzenia dla dżihadystów, którzy wykorzystują rozczłonkowanie służb bezpieczeństwa tego kraju — piszą na łamach „Financial Timesa" Christian Oliver i Duncan Robinson.

Aktualizacja: 21.11.2015 12:53 Publikacja: 21.11.2015 11:15

Belgia bazarem broni

Foto: Bloomberg

Belgia stałą się głównym w Europie ośrodkiem przygotowań do ataków dżihadystów i według wielu ekspertów od bezpieczeństwa ich ulubionym miejscem zdobywania broni przemycanej z Bałkanów.

Obrończyni Ajuba el-Khazzani — obezwładnionego przez amerykańskich żołnierzy w pociągu Thalys z Amsterdamu do Paryża — twierdziła, że bardzo łatwo kupić karabinek AK-47 w belgijskiej stolicy. Powiedziała, że jej klient znalazł przypadkiem kałasznikowa w walizce, gdy spał na ławce w parku koło dworca Gare du Midi, który jest terminalem Eurostara. Dodała, że Khazzani chciał tylko obrabować pasażerów, a nie wymordować ich.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Biznes
Trump wysyła listy i grozi BRICS, polskie firmy liderami AI, paraliż w Rosji
Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces
Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina