Planowana sprzedaż zależnej Spółki Energetycznej Jastrzębie i udziałów w koksowniach może okazać się niewystarczająca, by uratować płynność finansową Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dlatego w resorcie energii poważnie rozważane jest zbycie przez spółkę także aktywów wydobywczych.
Jak ustaliliśmy w dwóch niezależnych źródłach, JSW analizuje sprzedaż bądź oddanie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń dwóch zakładów: kopalni Krupiński oraz ruchu Jas-Mos, będącego częścią kopalni Borynia–Zofiówka–Jastrzębie. JSW nie skomentowała tych informacji.
Wielka wyprzedaż
Ten rok rozpoczął się kolejnym spadkiem cen węgla koksowego na światowych rynkach, a to oznacza, że sytuacja JSW staje się coraz trudniejsza. Z ostatnich wypowiedzi wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego wynika, że spółka potrzebuje na przetrwanie zdecydowanie więcej niż 1 mld zł nowego kapitału. Ma je pozyskać ze sprzedaży aktywów.
Pisaliśmy już, że zależną spółkę energetyczną SEJ ma kupić PGNiG Termika. Natomiast mniejszościowe udziały w koksowniach JSW – Agencja Rozwoju Przemysłu i Polskie Inwestycje Rozwojowe. Okazuje się jednak, że to za mało, dlatego rozważane są dalsze kroki.
W grę wchodzi odcięcie od grupy najsłabszych kopalń lub ich części. Na pierwszym miejscu wymienia się kopalnię Krupiński, która oferuje przede wszystkim węgiel energetyczny, podczas gdy grupa koncentruje się na wydobyciu węgla koksowego. W drugiej kolejności z grupy może wyjść także Jas-Mos.