Takie koszty przejścia ścigania w Soczi z zawodów w dzień na tryb nocny, podał wicepremier Dmitrij Kozak. Kreml coraz gwałtowniej szuka prywatnych chętnych na finansowanie drogiej motorowej zachcianki. W weekend przy okazji trzecich już zawodów o Grand Prix Rosji trwały rozmowy z Bernim Ecclestone. Ten Anglik w bardzo już zaawansowanym wieku (86 lat), wciąż trzyma w garści wszystkie sznurki zawodów F1.
W październiku 2015 r Władimir Putin miał się umówić z Ecclestone na przeniesienie ścigania w Soczi na noc. Teraz Rosjanie chcą podpisać umowę z prywatnym inwestorem, który przejmie całość finansowania zawodów. Premier Kozak zapowiedział, że koszty wzrosną o 300 mln rubli, ale nie podał całej kwoty, którą co roku wydaje budżet na utrzymanie F1 u siebie.
Wiadomo, że Łukoil zapłacił połowę potrzebnej sumy czyli 4 mld dol. podała agencja Prime. Prywatny inwestor nie tylko będzie musiał pokryć ok. 8 mld dol. kosztów przeprowadzenia imprezy, ale też sfinansować „dodatkowe inwestycje, które, są potrzebne by ścigać się nocą".