Reklama

Balticus zbiera pieniądze na ekspansję

W I połowie maja br. ruszy kampania crowdfundingowa producenta czasomierzy z Pomorza. Firma Balticus stawia na ekspansję, a w planach ma giełdowy debiut – ustaliła „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 26.03.2021 08:12 Publikacja: 25.03.2021 20:00

Balticus zbiera pieniądze na ekspansję

Foto: materiały prasowe

Zegarki premium z Polski, produkowane w limitowanych seriach, to rarytas m.in. dla kolekcjonerów. Modele od Balticusa trafiają m.in. do Japonii, USA czy Singapuru. Ale firma kierowana przez Bartosza Knopa myśli o dalszym dynamicznym rozwoju. Pomóc ma jej w tym crowdfunding udziałowy. Przez platformę Crowdway spółka chce zebrać od inwestorów społecznościowych 2,2 mln zł.

– Z roku na rok notujemy wzrosty sprzedaży. W 2020 r. mimo pandemii sprzedaliśmy 1,2 tys. czasomierzy, czyli o 20 proc. więcej niż w 2019 r. To niezwykle satysfakcjonujący wynik. Nasze zegarki są produktem premium o precyzyjnym wykonaniu i ograniczonym nakładzie. Zagospodarowaliśmy prestiżową część rynku – mówi prezes Balticusa.

Czytaj także: Najciekawsze zegarki 2020 roku

Czasomierze powstają w gdyńskim salonie zegarmistrzowskim Ogrodowicz i Syn, który tym rzemiosłem zajmuje się od trzech pokoleń. Pieniądze pozyskane za udziały spółki, w ramach internetowej zbiórki, zostaną przeznaczone m.in. na rozszerzenie portfolio i zwiększenie mocy produkcyjnych. W br. firma chce sprzedać 1,4 tys. zegarków i wypuścić kilka nowych modeli.

W ub.r. Balticus przeprowadził pierwszą emisję crowdfundingową, pozyskując 1,6 mln zł. To go zachęciło do kolejnej rundy. Ale na tym nie koniec. – Myślimy o szerszej emisji dla inwestorów społecznościowych, która miałaby zasięg w całej UE – zaznacza Knop. I dodaje, że kolejnym krokiem miałoby być wejście na parkiet. IPO na NewConnect Balticus planuje w 2023 r.

Reklama
Reklama

Dotąd crowdfunding w Polsce adresowany był raczej do mniej luksusowych produktów. Taki sposób pozyskiwania finansowania w ostatnim roku jednak wystrzelił i coraz więcej firm z różnych branż korzysta z pozyskiwania kapitału od internetowych inwestorów. O tym, jak to skuteczna metoda, może świadczyć ostatni przykład Tenczyńskiej Okovity. Ta spółka we wtorek, zaledwie w ciągu niecałych ośmiu godzin, pozyskała za 116,7 tys. akcji, które objęło 977 inwestorów, niemal 4,5 mln zł. Pieniądze mają posłużyć rozbudowie browaru, uruchomieniu produkcji własnej marki whisky i ruszeniu z eksportem na rynki Azji.

W trakcie zbiórki w sieci jest obecnie też Pora na Pora, spółka handlująca w sieci produktami gospodarstw rolnych. Chce zdobyć 2,6 mln zł. Ponad dwa tygodnie przed końcem kampanii ma już połowę założonej sumy.

Biznes
Prawie półtora miliarda złotych więcej na gwarancje dla polskich przedsiębiorstw
Biznes
Polacy o zamożności kraju, rozmowy USA–Rosja i obniżka stóp procentowych
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Państwo musi nałożyć chomąto na głupotę
Biznes
Amerykańskie stowarzyszenie wyrzuca ekonomistę Larry’ego Summersa za związki z Epsteinem
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Akademia Leona Koźmińskiego wśród najlepszych szkół biznesu w Europie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama