iPady schodzą jak ciepłe bułeczki

Apple znowu stworzył gadżet, na którego jest więcej chętnych, niż firma jest w stanie wyprodukować

Publikacja: 29.03.2010 20:42

Steve Jobs, założyciel firmy Apple przedstawia swoje nowe dziecko - iPada

Steve Jobs, założyciel firmy Apple przedstawia swoje nowe dziecko - iPada

Foto: Bloomberg

Oficjalna premiera nowego gadżetu Apple'a odbędzie się w najbliższą sobotę. Już od 12 marca internauci mogli jednak składać zamówienia przez Internet. Liczba zamówień jest tak duża, że od soboty Apple wprowadził kolejny termin odbioru – klienci kupujący teraz iPada mogą liczyć na dostawę dopiero 12 kwietnia.

W terminie wymarzony gadżet dostaną tylko ci, którzy zamówili zabawkę z wyprzedzeniem. Jak donosi portal Wired.com, na Twitterze przybywa wiadomości od fanów chwalących się, że dostali e-maile z informacją o numerze paczki, dzięki któremu mogą śledzić, gdzie jest ich upragniona przesyłka.

[wyimek][b]2300 zł[/b] ma kosztować iPad w Polsce, wynika z nieoficjalnych cenników[/wyimek]

Jak podaje CNN, najnowsze szacunki pokazują, że internauci w ciągu dwóch tygodni zamówili już prawie ćwierć miliona iPadów, wydając na nie średnio 640 dolarów. Przed 3 kwietnia liczba ta może wzrosnąć do 280 – 300 tysięcy sztuk. W sumie kosztować to będzie nabywców 180 mln dolarów.

Amerykanie kupują nowy gadżet prawie jak kota w worku. Ponieważ nie doszło jeszcze do jego premiery, potencjalni klienci nie mieli więc możliwości zobaczenia w salonie, jak iPad naprawdę wygląda i działa.

Według badań opinii, które przytacza "The Wall Street Journal", zakupem iPada zainteresowana jest prawie jedna trzecia z ankietowanych osób w wieku od 18 do 34 lat. Szacuje się, że w dniu premiery – łącznie z urządzeniami oferowanymi w salonie – liczba sprzedanych iPadów może sięgnąć nawet miliona sztuk.

Tablet z jabłkiem o dotykowym ekranie może służyć do wysyłania i odbierania e-maili, gier, surfowania po Internecie, słuchania muzyki, oglądania filmów oraz czytania książek i gazet. W zależności od technologii łączenia się z Internetem i wielkości pamięci kosztuje od 499 do 829 dolarów (w Polsce najprawdopodobniej od ok. 2300 zł do 3500 zł).

Według ekspertów wysoka cena może odstraszyć wielu potencjalnych klientów i Apple będzie musiał ją obniżyć.

[i]Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]

Oficjalna premiera nowego gadżetu Apple'a odbędzie się w najbliższą sobotę. Już od 12 marca internauci mogli jednak składać zamówienia przez Internet. Liczba zamówień jest tak duża, że od soboty Apple wprowadził kolejny termin odbioru – klienci kupujący teraz iPada mogą liczyć na dostawę dopiero 12 kwietnia.

W terminie wymarzony gadżet dostaną tylko ci, którzy zamówili zabawkę z wyprzedzeniem. Jak donosi portal Wired.com, na Twitterze przybywa wiadomości od fanów chwalących się, że dostali e-maile z informacją o numerze paczki, dzięki któremu mogą śledzić, gdzie jest ich upragniona przesyłka.

Biznes
Koniec Eldorado w IT. Sankcje na Rosję bez USA. Honda stawia na hybrydy
Biznes
Polska największym beneficjentem pożyczek na uzbrojenie?
Biznes
„NaszEauto” na hamulcu. Co dalej z rządowym programem?
Biznes
Ręczna wyrzutnia dronów. Polski wynalazek ma inwestora
Materiał Promocyjny
Koniec kodu kreskowego? Nadchodzi rewolucja z kodami QR