Separacja funkcjonalna TP po raz kolejny się opóźni

Co najmniej o pół roku opóźni się formalne zakończenie procedury separacji funkcjonalnej zwanej popularnie podziałem operatora narodowego

Publikacja: 27.06.2011 03:31

Maciej Witucki prezes TP nie może dojść do porozumienia z Anną Sreżyńską, prezesem UKE

Maciej Witucki prezes TP nie może dojść do porozumienia z Anną Sreżyńską, prezesem UKE

Foto: Fotorzepa, Sz.Łaszewski Sz. Łaszewski, Grzegorz Kołaszewski Grzegorz Kołaszewski

Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej zawarte w 2009 r. porozumienie działa, ale panuje pewien kryzys w realizacji niektórych jego postanowień. – Będziemy z tego wyciągać wnioski – komunikuje prezes UKE.

Koniec 2010 r., koniec I kwartału 2011 r. – to kolejne terminy, w jakich Urząd Komunikacji Elektronicznej miał zakończyć rozpoczętą w 2008 r. procedurę separacji funkcjonalnej Telekomunikacji Polskiej, czyli podziału spółki na część zajmującą się obsługą klientów indywidualnych i część obsługującą klientów hurtowych (innych operatorów).  Tymczasem zbliża się koniec II kwartału i nic nie wskazuje, aby i w tym terminie zapadły jakieś decyzje. Wręcz przeciwnie.

– Po pierwsze, TP miała 1 stycznia br. złożyć wniosek z art. 43a prawa telekomunikacyjnego o decyzję UKE, która zastąpiłaby dobrowolne porozumienie i nadała mu odpowiednią sankcję administracyjną. Dotychczas TP tego nie zrobiła. Wniosek zapowiadany jest dopiero za parę tygodni, potem trzeba go będzie formalnie przeprocedować i wydać decyzję, która utrwali porozumienie – mówi Anna Streżyńska, prezes UKE. Tak więc z przyczyn proceduralnych nie ma już szans na koniec separacji w pierwszym półroczu. – Po drugie, akurat teraz zapanował kryzys w wykonywaniu porozumienia

– dodaje szefowa urzędu regulacyjnego. UKE nie może dojść z TP do porozumienia w dwóch kwestiach: relacji ze spółkami zależnymi oraz z podwykonawcami.

Chodzi o dwie spółki zależne TP: PTK Centertel, operatora sieci Orange, oraz o Contact Center, które realizuje na zlecenie TP i innych firm obsługę klienta i kampanie telemarketingowe. W przypadku działania tych dwóch firm kluczowa jest kwestia wzajemnego z TP dostępu do baz abonentów, która mogłaby ułatwiać operatorowi narodowemu działania sprzedażowe, a upośledzać w tym względzie jego konkurentów.

– Wałkujemy tę sprawę od roku i na razie bez rezultatu – mówi Streżyńska. Druga z niezałatwionych spraw to „anonimizacja" zleceń technicznych, jakie realizują na rzecz TP firmy. Chodzi o to, aby te podmioty nie wiedziały, czyja usługa detaliczna – TP czy operatora alternatywnego – jest przedmiotem zlecenia. Żeby podwykonawców nie kusiło różne ich traktowanie.

Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej zawarte w 2009 r. porozumienie działa, ale panuje pewien kryzys w realizacji niektórych jego postanowień. – Będziemy z tego wyciągać wnioski – komunikuje prezes UKE.

Koniec 2010 r., koniec I kwartału 2011 r. – to kolejne terminy, w jakich Urząd Komunikacji Elektronicznej miał zakończyć rozpoczętą w 2008 r. procedurę separacji funkcjonalnej Telekomunikacji Polskiej, czyli podziału spółki na część zajmującą się obsługą klientów indywidualnych i część obsługującą klientów hurtowych (innych operatorów).  Tymczasem zbliża się koniec II kwartału i nic nie wskazuje, aby i w tym terminie zapadły jakieś decyzje. Wręcz przeciwnie.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku