W branży turystycznej najbardziej dochodowy sezon już w pełni. Jedna czwarta Polaków wybierających się na zagraniczne wycieczki wróciła na utarte szlaki. Podobnie jak w ubiegłym roku, najbardziej popularnym kierunkiem wakacyjnych wypraw okazuje się Egipt. Według lipcowego raportu firmy Enovatis, właściciela popularnych portali turystycznych EasyGo.pl oraz Wakacje.pl, na urlop pod piramidami zdecydowało się 24 proc. ich klientów. To o 1 p.proc. więcej niż przed rokiem, co oznacza, że turbulencje z wyjazdami spowodowane polityczną rewolta z początku roku zostały już zapomniane. Potwierdzają to zresztą inni touroperatorzy: - Egipt zdecydowanie wraca do łask - mówi prezes TUI Polaka Marek Andryszak.
Ale Egiptowi depcze po piętach Grecja. Kryzys gospodarczy w ograniczony sposób wpływa na ruch turystyczny, przynajmniej ten z Polski. Grecja także zyskała na kryzysie egipskim i tunezyjskim: gdy część biur podróży zamknęła w pierwszym kwartale kierunki północnoafrykańskie z obawy o bezpieczeństwo wyjeżdżających, właśnie greckie wyspy oferowano jako zamiennik. W czerwcu na urlop do Grecji zdecydowało się 23 proc. wyjeżdżających z Easy.Go i Wakacje.pl.
Traci tymczasem Turcja - liczba rezerwacji stopniała do 17 proc z 21 przed rokiem. W dół sunie także Tunezja: przed rokiem wybierało ją 12 proc. klientów, teraz 9 proc. Z kolei w podobny sposób - z 9 na 13 proc. awansowała w tym roku Hiszpania.
Jak wygląda popularność kierunków egzotycznych? Tu liderami są Kuba i Sri Lanka, przed rokiem klasyfikowane poza ścisłą czołówką, której przewodziła wówczas Kenia. Rośnie także popularność Meksyku i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Według Enovatis, na wyjazdy wydajemy teraz o prawie 400 zł więcej niż przed rokiem. Średnia wartość dokonanej rezerwacji w czerwcu tego roku wyniosła 4948 zł. Rok wcześniej było to 4553 zł. To także o 163 zł więcej niż przed miesiącem.