Nie milkną spekulacje wokół zmian w zarządzie KGHM. Jak donosi tygodnik "Wprost", prezes Herbert Wirth - podobnie jak szefowie PGE i PGNiG - został "poproszony" o złożenie rezygnacji. Jednak menedżer nie poszedł w ślady Tomasza Zadrogi i Michała Szubskiego. Odpowiedział ministrowi Mikołajowi Budzanowskiemu, że jeśli wobec niego są jakieś zastrzeżenia - to powinien zostać odwołany. O całym incydencie Wirth miał poinformować prezydenta Bronisława Komorowskiego podczas niedawnej wizyty w Chinach.
W czwartek NWZA ma dokonać zmian w składzie rady nadzorczej KGHM. Najbliższe posiedzenie rady odbędzie się 27 stycznia - w porządku obrad nie ma spraw personalnych. Porządek może zostać uzupełniony, jeśli na posiedzenie stawią się wszyscy członkowie rady i wyrażą na to zgodę.
KGHM,Skarb Państwa,Polska Miedź,Herbert Wirth,Mikołaj Budzanowski Prezes KGHM nie chciał złożyć dymisji Jak donosi Wprost, prezes KGHM miał być proszony o złożenie rezygnacji. Prezes KGHM czeka na odwołanie