Węglokoks, którego wartość "Rz" szacuje na ok. 1,5 mld zł mógłby jeszcze w tym roku wejść na giełdę. Ale decydujący głos będzie tu należał do właściciela (nadzór nad spółkami węglowymi ma resort gospodarki).
Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz pytany w Katowicach o to, czy ta data jest realna powiedział, że tak.
- Jestem przekonany, że spółka będzie jesienią gotowa do debiutu. Pytanie, jakie będą warunki na giełdzie, by debiut był jak najlepszy. Jednak jeśli nic nie stanie tu na przeszkodzie, Węglokoks będzie mógł zadebiutować na GPW jesienią - powiedział Tomczykiewicz.