"Będzie to pierwsza nagroda z zysku w blisko 10-letniej historii naszej spółki. W ubiegłym roku osiągnęliśmy rekordowy wynik i jest oczywiste, że w podziale zysku musi wziąć udział nasza załoga" - powiedział we wtorek PAP rzecznik Kompanii Zbigniew Madej.
Wysokość nagrody z zysku zaakceptował wcześniej resort gospodarki, który wypełnia funkcje właścicielskie dla KW. W środę zarząd Kompanii ma omówić i uzgodnić z działającymi w spółce związkami zawodowymi regulamin wypłaty nagrody. Będzie ona podzielona między wszystkich pracowników spółki.
"Według naszych obliczeń jeden pracownik powinien otrzymać nagrodę w wysokości ok. 1,7 tys. zł brutto. W tej chwili trudno nam powiedzieć, czy przy podziale zysków decydować będzie rozgraniczenie zatrudnionych na pracowników dołowych oraz pracowników powierzchni" - powiedział wiceszef Solidarności w KW Stanisław Kłysz.
Nagrodę z zysku zamierza wypłacić również załodze notowana na giełdzie Jastrzębska Spółka Węglowa, która już w kwietniu ogłosiła chęć przeznaczenia na ten cel 130 mln zł. W tej firmie, której ubiegłoroczny zysk przekroczył 2 mld zł, nagrody będą jednak znacznie wyższe niż w KW - zatrudnia ona ponad trzykrotnie mniej osób niż Kompania.
Decyzji dotyczących ewentualnych nagród z zysku nie ogłosił dotąd Katowicki Holding Węglowy, który w ubiegłym roku zarobił 158 mln zł, wobec 31,3 mln zł rok wcześniej. Holding jest w trakcie realizacji programu naprawy finansów, oczekuje też na decyzję resortu gospodarki w sprawie zgody na emisję wartych ponad 1 mld zł obligacji. Firma potrzebuje środków na niezbędne inwestycje.