Reklama

Przyszłoroczne wyniki PKP Cargo zapowiadają się słabiej

W 2013 roku PKP Cargo może zarobić ponad  2,5 razy mniej niż w 2011 r.

Publikacja: 13.11.2012 02:36

Przyszłoroczne wyniki PKP Cargo zapowiadają się słabiej

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

W ubiegłym roku największy kolejowy przewoźnik towarów w Polsce, mający obecnie 50,4 proc. udziału w rynku, zarobił prawie 400 mln zł. Po trzech kwartałach tego roku zysk netto PKP Cargo, wytypowanego do upublicznienia na giełdzie, wyniósł 205 mln zł. Z informacji, do których dotarliśmy, wynika, że bieżące prognozy finansowe przygotowane przez spółkę zakładają ok. 150 mln zł zysku.

– Nie możemy komentować powyższych danych, ponieważ firma nie podawała prognoz na 2013 rok – mówi Mariusz Przybylski, rzecznik PKP Cargo.

Co jest powodem oczekiwanego spadku zysku? Eksperci wskazują na spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce i Europie, co najwcześniej odbija się na branży transportowej. W tym roku wielkość przewozów kolejowych, wyrażona w tonach, spadnie do ok. 116 mln ton, choć na początku roku prognozy mówiły o 127 mln ton. W 2011 r. było to 130 mln ton. – To przypomina rok 2008, kiedy malejące przewozy były pierwszym prognostykiem pogarszającej się sytuacji w gospodarce – mówi Wojciech Śmiech z „Rynku Kolejowego".

Spadki w przewozach dotyczą m.in. kruszyw budowlanych, na które popyt z powodu inwestycji drogowych był bardzo duży. Teraz środki na budowę autostrad będą mniejsze, na czym zyska infrastruktura kolejowa. Jednak w tym drugim przypadku ilość używanych kruszyw budowlanych jest mniejsza.

Przy spadku obrotów wzrosną koszty wewnętrzne firmy, głównie za sprawą inwestycji. Średni wiek wagonów PKP Cargo w 2011 r. wynosił 26,6 roku. Na koniec ubiegłego roku firma miała 65,5 tys. wagonów.

Reklama
Reklama

– Potrzeby, jeśli chodzi o nowy tabor, wydają się więc ogromne – mówi Wojciech Śmiech.

Poza tym PKP Cargo, podobnie jak pozostali przewoźnicy, szuka innych sektorów poza transportem masowym (węgiel, rudy metali, kruszywa). – Firma powinna wejść w transport intermodalny. Potrzebuje platform do przewozu kontenerów lub wagonów do biomasy. Poza tym do rozwoju w Niemczech i Belgii, gdzie występuje inne napięcie, potrzebne są odpowiednie lokomotywy – dodaje ekspert.

W pierwszej połowie 2012 roku nakłady inwestycyjne PKP Cargo wyniosły 292,7 mln zł. – W całym roku kwota ta osiągnie zapewne ok. 600 mln zł. Nie wydaje mi się, aby w przyszłym roku jej wartość była mniejsza. Wręcz może być znacząco wyższa – mówi Śmiech.

Kolejnym ważnym czynnikiem zwiększającym koszty PKP Cargo jest podwyżka wynagrodzeń, która właśnie weszła w życie. Jej szacowany koszt to ok. 100 mln zł.

Wojciech Balczun: Przewozy spadły nam o kilkanaście procent

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama