Ten największy po wojsku i policji pracodawca w kraju, zatrudniający ok. 90 tys. osób, jeszcze nie dawno tracił co roku po 200 mln zł. W 2011 r. Poczta miała już prawie 160 mln zł na plusie. Ubiegły rok też zakończy dużym zyskiem.
To w dużej mierze zasługa powołanego dwa lata temu zarządu, na którego czele stoi Jerzy Jóźkowiak. Do tej pory pracował głównie w bankach, podobnie jak pozostali członkowie zarządu.
Zrobili to, co robi się w restrukturyzowanych firmach: ścięli koszty, wprowadzili nowe produkty. Wystarczyło.